Macierewicz zmienił przepisy, żeby Misiewicz miał swoją limuzynę
Bartłomiej Misiewicz cieszy się wyjątkowymi względami Antoniego Macierewicza. Szef Ministerstwa Obrony Narodowej zmienił przepisy specjalnie dla młodego protegowanego.
O błyskawicznej karierze 27-letniego obecnie Misiewicza media rozpisują się od dłuższego czasu. Macierewicz uczynił go szefem gabinetu politycznego i rzecznikiem MON. Teraz okazało się, że specjalnie dla niego zmienił przepisy.
Jak ujawnił "Super Express", pod koniec grudnia 2015 roku Macierewicz wydał decyzję o zmianie przepisów dotyczących korzystania z samochodów Żandarmerii Wojskowej. - Na podstawie obowiązujących przepisów komendant główny Żandarmerii Wojskowej zabezpieczy potrzeby transportowe sekretarza stanu w MON, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, podsekretarzy stanu oraz szefa gabinetu politycznego ministra obrony narodowej, w oparciu o samochody wydzielone ze swoich zasobów - brzmi obecnie zmieniony artykuł.
W praktyce oznaczało to zapewnienie limuzyny i szofera m.in. dla Misiewicza. Przepis obowiązuje do dzisiaj, a MON nie odpowiedziało na pytania dotyczące uzasadnienia tej decyzji.
Wcześniej protegowany Macierewicza trafił m.in. do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Było to możliwe dzięki zmianie statutu spółki, bo wcześniej Misiewicz nie spełniał wymogów dotyczących m.in. wykształcenia.
Najpopularniejsze komentarze