PiS chce zmian w ordynacji wyborczej " chroni to władze samorządowe przed zjawiskiem klikowości"
Politycy proponują, żeby w najbliższych wyborach samorządowych kandydaci, którzy piastowali już dany urząd przez dwie kadencje - nie mogli ponownie wystartować.
Zdaniem PiS-u, wprowadzenie nowych zasad ograniczyłoby układy, które w samorządach mogły powstać przez lata. Wprowadzenie ograniczenia w przypadku dwukadencyjności jest po prostu pożyteczne. Chroni bowiem władze samorządowe przed zjawiskiem klikowości - mówi Tadeusz Dziuba, poseł PiS.
Dwukadencyjność nie zaczęłaby obowiązywać tylko wobec nowych kandydatów w wyborach, ale także wobec tych, którzy zostali już wybrani w przeszłości. Załóżmy bowiem, że miałoby być tak, że dopiero w przyszłości to rozwiązanie miałoby mieć zastosowanie to w praktyce oznaczałoby licząc od najbliższych wyborów i zakładając, że przepisy nowe zostałyby uchwalone w 2017 roku odwleczenie wejścia w życie tego mechanizmu o 10 lat - tłumaczy Dziuba.
To sprzeczne z prawem, bo prawo nie działa wstecz - alarmują eksperci. Do fundamentalnych zasad a taką jest zasada nie działania wstecz powinniśmy się odnosić z wyjątkowym szacunkiem i przywiązaniem. Bo wyłom raz w tej sprawie spowoduje, że tak naprawdę nie będziemy mówili o państwie prawa tylko o dyktacie dowolnym. Dlatego, że my musimy mieć pewność, co do tego jakie prawo obowiązuje - mówi mec. Mariusz Paplaczyk, Kancelaria Adwokacka Wiza - Paplaczyk.
Zdaniem opozycji, to kolejny zamach na Polskę, po to, by wyeliminować mocnych i znanych kandydatów opozycji. Dwukadencyjność, zaproponowana przez PiS, to nic innego jak wykreowanie narzędzia, które ma usunąć prezydentów, burmistrzów i wójtów. Często pochodzących z lokalnych społeczności. PiS chce to zrobić tylko po to, żeby zrobić miejsce dla swoich działaczy - mówi Marek Ruciński, poseł Nowoczesnej.
Granica podporządkowania się ludzi politykom gdzieś musi być. W której jeśli nie wykształcenie i sumienie daje radę to pewien osąd środowiska powinien o tym decydować - mówi Rafał Grupiński, szef wielkopolskiej Platformy Obywatelskiej.
Nowy pomysł Prawa i Sprawiedliwości miałaby obowiązywać od przyszłego roku.
Najpopularniejsze komentarze