PiS chce medycznej marihuany w aptekach? Arłukowicz: trzeba przerwać ten chocholi taniec
Po śmierci Tomasza Kality ponownie pojawiły się dyskusje dotyczące wprowadzenia na polski rynek tzw. medycznej marihuany.
Były rzecznik i poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej przegrał walkę z glejakiem mózgu. W ostatnich miesiącach swojego życia głośno angażował się w propagowanie idei medycznej marihuany, pomagającej osobom zmagającym się z podobnymi co on schodzeniami.
Śmierć niespełna 38-letniego polityka odbiła się w mediach szerokim echem. We wtorek głos zabrała Beata Mazurek. - Mam nadzieję, że komisja zdrowia swoje prace jak najszybciej zakończy i prześle projekt sprawozdania pod obrady parlamentu. My jako PiS opowiadamy się za tym, aby lecznicza marihuana była dostępna na receptę w aptekach - powiedziała cytowana przez tvn24.pl rzecznik PiS.
Zdaniem Bartosza Arłukowicza projekt znajduje się obecnie w kierowanej przez niego komisji zdrowia. - Komisja wyznaczyła termin 30 listopada jako termin zakończenia prac podkomisji, którą kieruje pan poseł Grzegorz Raczak, poseł PiS. Niestety połamano wszystkie terminy, podkomisja nie przedstawiła żadnego stanowiska w tej sprawie. Pan poseł Raczak dwukrotnie przedłużał terminy prac podkomisji. W konsekwencji nie złożył żadnego projektu. Ja mam nadzieję, że politycy PiS otrząsną się i podejmą tę decyzję - stwierdził były minister zdrowia.
Wielkim zwolennikiem medycznej marihuany jest Piotr Liroy-Marzec. Poseł ruchu Kukiz"15 we wtorek zapowiedział złożenie wniosku o wotum nieufności dla ministra Konstantego Radziwiłła.
Najpopularniejsze komentarze