Stare Miasto: ukradli gaśnicę z lokomotywy dla dzieci
Obserwatorzy miejskiego monitoringu mają pełne ręce pracy. Trwające Betlejem Poznańskie sprawia, że szczególnie zwracają uwagę na Plac Wolności i Stary Rynek. Na Placu Wolności młodzi ludzie ukradli z lokomotywy dla dzieci gaśnicę, a na Starym Rynku mężczyźni mieli uszkodzić rzeźby lodowe.
Kilka dni temu młodzi ludzie, wracając pod osłoną nocą z imprezy, robili sobie zdjęcia przy lokomotywie stojącej na Placu Wolności w ramach Betlejem Poznańskiego. - Początkowo ich zachowanie można było określić jako typowe dla osób powracających z imprezy - rozbawieni młodzi ludzie, którzy niewinnie się wygłupiają. Niestety taka rozbawiona atmosfera nie trwała długo. Jeden z mężczyzn podszedł do lokomotywy, odczepił gaśnicę i ją ukradł. Kilkadziesiąt metrów dalej, w rejonie ul. Ratajczaka, rozpylił jej zawartość na jezdnię - relacjonuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej. Już po kilkunastu minutach policja zatrzymała sprawcę, którego drogę cały czas obserwował obserwator miejskiego monitoringu.
Do kolejnego incydentu doszło przed 4.00 nad ranem w poniedziałek na Starym Rynku. - Operator zauważył dwóch mężczyzn, którzy weszli na podesty rzeźb lodowych i uszkodzili je. Szybka reakcja operatora pozwoliła policji ująć mężczyzn zapobiegając dalszej dewastacji - dodaje.
Także w nocy z niedzieli na poniedziałek obserwator zauważył moment okradania pijanego mężczyzny, który siedział na przystanku tramwajowym przy ulicy Podgórnej. - Złodziej wyjął z kieszeni śpiącego telefon komórkowy i oddalił się. Operator cały czas obserwował drogę przemieszczania się złodzieja i na bieżąco informował dyżurnego policji - kończy. Sprawcę udało się zatrzymać.
W tym roku dzięki spostrzegawczości obserwatorów miejskiego monitoringu odbyło się blisko 8000 skutecznych interwencji policji lub straży miejskiej.
Najpopularniejsze komentarze