Kobieta zgłosiła kradzież samochodu. Pojazd znalazł się... pod śniegiem
Mieszkanka Lidzbarka Warmińskiego zgłosiła policji kradzież swojego samochodu. Po kilkudziesięciu minutach okazało się, że pojazd stoi w miejscu, gdzie został zaparkowany, tylko przykryty grubą warstwą śniegu.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek. Do dyżurnego komendy w Lidzbarku Warmińskim zadzwoniła zdenerwowana kobieta, która twierdziła, że doszło do kradzieży jej forda fiesty. - Poinformowała, że dzień wcześniej pozostawiła zaparkowane auto przed blokiem, gdzie mieszka z rodziną. W samochodzie miały też zostać wszystkie dokumenty od pojazdu - poinformowała asp. Monika Klepacka, rzecznik lokalnej policji.
W momencie, gdy dyżurny zgłosił patrolowi realizację zgłoszenia, na komendę zadzwonił mąż kobiety. - Mężczyzna poinformował, że pojazd szczęśliwie odnalazł się. Jak się okazało samochód stał zaparkowany na swoim miejscu, przykryty grubą warstwą śniegu - stwierdziła Klepacka.
W samym powiecie lidzbarskim dochodzi do kilku tego typu zgłoszeń w ciągu roku. Policjanci podkreślają, że zwykle jest to efektem roztargnienia obywateli. Przypominają również, że nie popełnionego przestępstwa może wiązać się z poważnymi konsekwencjami, włącznie z odpowiedzialnością karną.


