Szymanowskiego/ Szeligowskiego: auto "zaparkowało" na skarpie. Kierowca miał 3 promile
Przed północą przy skrzyżowaniu ulic Szymanowskiego i Szeligowskiego na Piątkowie doszło do nietypowej kolizji. Samochód osobowy z niewyjaśnionych przyczyn znalazł się na skarpie. Zatrzymał się na barierkach zamontowanych przy wejściu do przejścia podziemnego.
- Przed północą natknąłem się na sytuację jak na zdjęciu. Najciekawsze jest to, jak kierowca się tam dostał i jednocześnie nie uszkodził barier ochronnych - pyta Paweł. - Wypadek na Piątkowie. Auto po poślizgu wypadło z trasy na skrzyżowaniu Szeligowskiego i Szymanowskiego - dodaje inny czytelnik.
Jak wyjaśnia dyżurny poznańskich strażaków, zgłoszenie służby otrzymały około 23.50. - Pojechaliśmy na miejsce. Okazało się, że rzeczywiście samochód znalazł się na skarpie. W środku znajdowały się trzy osoby, które odmówiły przyjęcia pomocy medycznej - mówi.
Przemysław Piwecki ze straży miejskiej relacjonuje, że to strażnicy miejscy jako pierwsi pojawili się na miejscu zdarzenia. - Przejeżdżali ulicą Opieńskiego i zauważyli zniszczony znak drogowy oraz elementy zderzaka rozrzucone na jezdni. Po chwili zauważyli, że na skarpie stoi auto. Spod maski się dymiło - mówi. - Na miejsce wezwano strażaków. Strażnicy chcieli pomóc kierowcy i pasażerom, ale gdy otworzyli drzwi, ze środka czuć było wyraźną woń alkoholu - dodaje. Natychmiast wezwano więc policję. Okazało się, że kierowca ma 3 promile alkoholu, a pasażerowie odpowiednie 3,5 i 3 promile.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
Najpopularniejsze komentarze