Reklama

Tor wrotkarski w Parku Kasprowicza "wygrał" budżet obywatelski, ale może nie powstać

fot. CSW Arena
fot. CSW Arena

Przez lata miłośnicy sportów wrotkarskich walczyli o to, by w Poznaniu powstał tor wrotkarski z prawdziwego zdarzenia. Gdy już udało im się przekonać do pomysłu ludzi i uzyskać pieniądze w ramach budżetu obywatelskiego okazuje się, że inwestycja może nie zostać zrealizowana. - Jest mi strasznie ciężko - mówi pomysłodawca projektu.

W chwili ogłoszenia wyników głosowania w ramach Budżetu Obywatelskiego pomysłodawca projektu Centrum Sportów Wrotkarskich w Parku Kasprowicza nie krył wzruszenia. Jego koncepcja zyskała poparcie mieszkańców i znalazła się na drugim miejscu. Tym samym miała być zrealizowana za około 1,6 mln złotych. - Ciężko mi jest utrzymać emocje. 20 lat na to czekaliśmy - mówił w 2015 roku Jakub Ciesielski, instruktor wrotkarstwa.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Już w grudniu ubiegłego roku pisaliśmy, że choć tor zyskał uznanie mieszkańców głosujących w ramach PBO, powodów do radości było coraz mniej. Okazało się, że część mieszkańców nie chciała Centrum Sportów Wrotkarskich w Parku Kasprowicza, w sąsiedztwie pływalni letniej. Liczyli bowiem, że powstanie tu kryty basen. - Dzisiaj na pływalnię nie ma pieniędzy, ale teren na to zarezerwowaliśmy. Jako społeczność łazarska chcieliśmy tam mieć krytą, małą pływalnię - mówiła w zeszłym roku Lidia Dudziak, radna PiS.

Dziś budowa toru wrotkarskiego stoi pod znakiem zapytania. Informuje o tym Biuletyn Miejski. - Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcemy to centrum w tym miejscu. Wiadomo, że ten projekt to rezultat budżetu obywatelskiego, ale w jego efekcie nie będzie tam mógł już powstać żaden obiekt kubaturowy np. basen. Na razie ten projekt jest na takim etapie, że możemy się wycofać - poinformował radnych Tomasz Lewandowski, zastępca prezydenta Poznania. Kolejnym argumentem mają być pieniądze. Zdaniem urzędników pieniądze z budżetu obywatelskiego nie pokryją wszystkich kosztów inwestycji. To prezydent ma podjąć ostateczną decyzję na temat inwestycji.

Załamany informacjami z magistratu jest Jakub Ciesielski, pomysłodawca projektu. - Zrobiliśmy wszystko jak należy, przekonaliśmy do pomysłu ludzi, dostaliśmy pieniądze z budżetu obywatelskiego i teraz co - pyta. - Po prostu ręce opadają. Walczymy o to od wielu lat, zaczynam tracić siły i nadzieję. Jest mi strasznie ciężko - dodaje.

- Nasza społeczność była odpychana na tor boczny. To poznańska społeczność (i nie tylko poznańska) oraz działania najstarszego Stowarzyszenia Sportów Wrotkarskich MALTA Poznań skupiająca normalne osoby, mających pracę, rodziny czy sympatyków tego sportu działała na poczet rozwoju i patrzyła w przyszłość dla kolejnych pokoleń, żeby mogły bezpiecznie uprawiać wiele, przeróżnych dyscyplin wrotkarskich. Wstępny projekt pomógł nam zrobić Św. P. Klemens Mikuła (świetny architekt). Ten projekt w pierwszej kolejności został przyjęty do budżetu obywatelskiego, a w drugiej kolejności odrzucony. Budżet obywatelski był jedną z nielicznych, realnych możliwości, dzięki któremu mógłby powstać ten obiekt. W związku z tym pojawiliśmy się tam po raz trzeci - tłumaczy Ciesielski na Facebooku.

Ciesielski przypomina, że pomysłodawcy projektu dysponują wszystkimi niezbędnymi dokumentami i zgodami na tę inwestycję. Mają też rekomendacje m.in. POSiR-u i rady osiedla. Równocześnie zaznacza, że wsparcie finansowe z budżetu obywatelskiego miało być dofinansowaniem realizacji I etapu prac. - Dodatkowo chęć wsparcia finansowego w wysokości 33%, ale nie więcej niż 1 mln zapewniło nam Ministerstwo Sportu, o czym wspominaliśmy wielokrotnie, ale nie mogliśmy działać dalej, ponieważ nic się w tej kwestii nie ruszyło - opóźnienia spowodowane nie z naszej winy. Wszystko mamy w korespondencjach (czas odpowiedzi na zapytania POSiR, PIM czy UM był natychmiastowy z naszej strony) - podkreśla. Nie kryje też, że pomysłodawcom od początku rzucane są kłody pod nogi. - Jako przedsiębiorca oraz miłośnik wrotkarstwa mogę dodać, że fajna inicjatywa jest właśnie zabijana. A osobiście praktycznie CODZIENNIE w związku z działalnością jaką wykonuję jest mi bardzo przykro, kiedy muszę odpowiadać na pytania przyjaciół, znajomych, klientów, dzieci, dorosłych "kiedy będzie Centrum Sportów Wrotkarskich?" - kończy.

Pomysłodawcy toru nie składają broni. Zapowiadają, że będą interweniować u prezydenta Jaśkowiaka i wierzą, że on im pomoże.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
21.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro