Reklama
Reklama

Szpital w Poznaniu jednym z 12 ośrodków leczenia niepłodności w kraju

Dzięki wsparciu Ministerstwa Zdrowia możliwa będzie działalność Centrum Diagnostyki Leczenia Niepłodności w Ginekologiczno - Położniczym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. W pierwszej fazie ośrodek będzie zajmować się przyczynowym leczeniem niepłodności. W drugiej natomiast leczeniem. Nie będzie to Ośrodek Naprotechnologii.

Na realizację programu w latach 2016-2017 placówka uzyska ponad 750 tys. zł dofinansowania ze środków Ministerstwa Zdrowia. W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy decyzję ministerialną umożliwiającą działalność Centrum Diagnostyki Leczenia Niepłodności - mówi Lesław Ciesiółka, rzecznik Ginekologiczno - Położniczego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.

W pierwszej fazie ośrodek będzie zajmował się rozwojem metod diagnostycznych, czyli przyczynowym leczeniem niepłodności. W drugiej natomiast leczeniem.

Kilka dni temu pojawiła się informacja, że pieniądze mają być przeznaczone na ośrodek naprotechnologii, co wywołało gwałtowny sprzeciw części środowiska medycznego. To są informacje niesprawdzone, które warto zdementować, bowiem rzeczywiście doprowadziły do sporego zainteresowanie tym problemem. Mogę tylko powiedzieć, że w Wielkopolsce powstanie Ośrodek Diagnostyki Leczenia Niepłodności. Natomiast nie będzie tam leczenia, ani prowadzenia działań metodą naprotechnologii - wyjaśnia Tomasz Stube, rzecznik WUW.

Niektórzy lekarze nie traktują bowiem naprotechnologii jako nauki i sprowadzają ją do metody kalendarzyka. Jest to jeden z elementów, ale kolejnymi elementami są badania lekarskie, dokładny wywiad, badania laboratoryjne, dodatkowe. Leczenie jest dostosowane indywidualnie do każdej pary - mówi lek. med. Laura Grześkowiak, specjalista w dziedzinie naprotechnologii.

Tymczasem, zdaniem części środowiska medycznego, dzięki naprotechnologii u połowy par leczenie kończy się sukcesem i urodzeniem zdrowego dziecka. U nas proces przygotowania trwa około miesiąca. Kiedy para wykonuje badania podsumowujemy to co mieli badane i czasami jest tak, że para na tyle się uspokoi, że zachodzi w ciążę jeszcze przed wizytą u nas. Miałam w ostatnim czasie pięć takich przypadków - dodaje lek. med. Laura Grześkowiak.

Natomiast rząd po zakończeniu współfinansowania zapłodnienia metodą in vitro poszukuje nowych metod pomocy bezpłodnym parom. Obecny minister zdrowia pragnie poszerzyć zakres zastosowania tak zwanej naprotechnologii, czyli takiego zorganizowanego systemu różnych środków medycyny naprawczej dla leczenie niepłodności - mówi Tadeusz Dziuba, poseł PiS, Komisja Zdrowia.

Na własną rękę pomóc bezdzietnym parom starają się zapewnić samorządy. Radni chcą przeznaczyć po 5 tysięcy złotych dla 360 par borykających się z niepłodnością na zapłodnienie metodą in vitro. Jest przygotowany program, który poszedł do Agencji Technologii Medycznych 19 października. Czekamy na ocenę, ale w naszym interesie i nasza chęcią jest, by do końca roku radni głosowali nad programem - mówi Maria Lisiecka- Pawełczak, radna PO, Komisja Rodziny.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Przed nami kolejna zimna noc, jest ostrzeżenie meteo
10℃
2℃
Poziom opadów:
8.1 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
16.12 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro