Reklama

Ustalono sprawców morderstwa hodowcy świń: precyzyjnie zaplanowana zbrodnia

Samochód ze zwłokami zaginionego znaleziono w Warcie pod Kołem w marcu | fot. JRG Koło
Samochód ze zwłokami zaginionego znaleziono w Warcie pod Kołem w marcu | fot. JRG Koło

W marcu pisaliśmy o zaginięciu 66-latka, który wyjechał na targ sprzedać świnie. Ślad po nim zaginął. Po kilku dniach odnaleziono jego auto, a w nim zwłoki mężczyzny. Ujawniono, że było to morderstwo. Dziś okazuje się, że zbrodnia była precyzyjnie zaplanowana.

O zaginięciu 66-latka pisaliśmy w marcu, gdy trwały intensywne poszukiwania mężczyzny z wykorzystaniem helikoptera i szkolonych psów. Wiadomo było, że mieszkaniec Tarnówka pod Kołem wyjechał kilka dni wcześniej nad ranem na targ do Grabowa, by sprzedać na nim świnie. Nie dotarł jednak do celu. Zwierzęta znaleziono w lesie kilka kilometrów od domu mężczyzny. Nie było śladu po 66-latku i jego aucie.

W połowie marca z Warty na wysokości miejscowości Gaj pod Kołem wyciągnięto auto zaginionego. Ciało mężczyzny znajdowało się w środku. Przeprowadzono sekcję zwłok, która wykazała, że mężczyzna zginął zanim auto znalazło się w wodzie. Na głowie miał ślady po uderzeniach zadanych jakimś narzędziem. To w wyniku ciosu zadanego w tył głowy 66-latek zginął.

Dziś do sprawy wraca Piotr Żytnicki z Gazety Wyborczej. Dziennikarz nieoficjalnie dowiedział się, że za zabójstwo odpowiada dwóch mężczyzn obecnie przebywających w areszcie w związku z podejrzeniem udziału w rozboju. W marcu przebywali na wolności. Z informacji Żytnickiego wynika, że mężczyźni przyznali się do zabicia hodowcy. Początkowo planowali jedynie napad na mężczyznę i zabranie mu pieniędzy, ale to matka jednego z nich miała ich zachęcić do zabójstwa. Morderstwo dokładnie przygotowano. 66-latek był obserwowany. Gdy wyjechał na targ, na drodze ułożono gałęzie, by zmusić go do zatrzymania pojazdu. Gdy z niego wyszedł - mężczyźni go zaatakowali.

Po zabójstwie sprawcy okradli 66-latka. Zabrali mu 1500 złotych, a auto z przyczepką postanowili utopić w rzece. Ciało zostawili w pojeździe, ale wcześniej z przyczepki wypuścili prosięta. Miał im być żal zwierząt, dlatego ich nie utopili. Mężczyźni wciąż są w areszcie - za zabójstwo grozi im dożywocie. Dołączyła do nich matka jednego z nich, która miała podżegać do zabójstwa. Kobieta twierdzi, że jest niewinna.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

15℃
9℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
8.45 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro