Reklama
Reklama

Remont PST jeszcze się nie zaczął, a pasażerowie już skarżą się na komunikację zastępczą

Ubiegłoroczny remont | fot. Włodzimierz  Hoppel
Ubiegłoroczny remont | fot. Włodzimierz Hoppel

W środę rozpocznie się kolejny remont na poznańskich torowiskach, który spowoduje spore utrudnienia w ruchu. Zamknięta zostanie trasa PST, a pasażerowie będą musieli korzystać z autobusów za tramwaj. Te dojadą tylko do al. Armii Poznań. Pasażerowie już skarżą się między innymi na takie rozwiązanie.

Dopiero w środę, 27 lipca, zamknięta zostanie trasa PST, ale mieszkańcy już teraz przygotowują się do wielkich zmian w organizacji komunikacji miejskiej. Wielu osobom nie podoba się to, że autobus za tramwaj, który będzie kursować wzdłuż trasy PST, nie dojedzie do centrum, a jedynie do al. Armii Poznań.

- Organizacja komunikacji zastępczej jest wręcz skandaliczna - pisze nasza czytelniczka Agata. - Komunikacja miejska w Poznaniu nie jest darmowa, a wręcz należy do jednej z droższych w kraju, zatem oczekuję świadczenia usług na określonym poziomie, który umożliwi mi chociaż w miarę sprawne poruszanie się po mieście. Niestety uruchomienie autobusu zastępczego za tramwaj linii T14, którego trasa będzie kończyć bieg na przystanku Armii Poznań (sic!) nie umożliwia mi tego. Konieczność przesiadki i jechania do centrum okrężną drogą wydłuży moją codzienną podróż do pracy dwukrotnie. Zadziwiające jest to, że w zeszłym roku komunikacja zastępcza była zorganizowana w sposób przemyślany, a autobus zastępczy kończył swoją trasę przy ul. Słowackiego. Wyrażam głębokie ubolewanie, że również i w tym roku trasa autobusu T14 nie będzie przebiegała w ten sam sposób. Trudno bowiem uznać, by planowane przez ZTM zmiany w komunikacji można było nazwać w ogóle komunikacją zastępczą, skoro trasa autobusu T14 nie będzie pokrywać się z trasą PST. Nie sposób zatem mówić o jakiejkolwiek substytucyjności PST i autobusu linii T14. Oczekuję, że ZTM dokona zmian w przebiegu trasy linii T14, tak aby komunikacja zastępcza umożliwiła mi i innym poznaniakom sprawny dojazd do centrum miasta - dodaje.

Bartosz Trzebiatowski, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego tłumaczy, że celowo zdecydowano się na wyznaczenie takiej trasy autobusu T14. - Chcemy żeby pasażerowie mieli do dyspozycji - w miarę możliwości - jak najbardziej regularny i pewny transport publiczny. Taką szansę daje autobus "za tramwaj" T14 kursujący z dużą częstotliwością z os. Sobieskiego wzdłuż trasy PST do przystanku ARMII POZNAŃ oraz przesiadka na aż 6 linii tramwajowych, którymi można się dostać praktycznie we wszystkie rejony Poznania - podkreśla. - Wytyczenie trasy autobusu T14 do centrum oznaczałoby bardzo długą trasę i wiązałoby się z ryzykiem, że utknie on w korkach. Zwłaszcza, że na Jeżycach gdzie w ubiegłym roku nawracał autobus zastępczy - została zmieniona organizacja ruchu i poruszanie się tam nie należy do łatwych. Ponadto - od połowy sierpnia planowany jest remont torowisk na skrzyżowaniach ulicy Fredry z ul. Kościuszki i al. Niepodległości, co spowoduje brak komunikacji tramwajowej na ulicy Fredry i moście Teatralnym (na osi Jeżyce - centrum). Na czas powyższych prac węzeł Most Teatralny straci funkcję jednego z najważniejszych miejsc przesiadkowych Poznania - dodaje.

Inni pasażerowie skarżą się, że ich podróż przez remont nie tylko się wydłuży, ale też podrożeje. - Aby dojechać z os. Batorego (Piątkowo) na Most Teatralny wystarczy zapłacić za 6 przystanków. Natomiast podczas remontu PST należy zapłacić za 17 przystanków. Czy to jest w porządku - dopytuje czytelniczka Grażyna. W tym przypadku Trzebiatowski zaznacza, że trudno określić precyzyjną liczbę przystanków, jeśli nie zna się konkretnej trasy pasażerki. - Zakładając, że pasażer dziś jeździ 6 przystanków, to od 27 lipca korzystając z autobusu T14 z przystanku Kurpińskiego, a następnie z którejś z linii na ulicy Pułaskiego (4, 10, 12, 14, 15 lub 16) będzie miał do mostu Teatralnego 4 przystanki więcej. Chcielibyśmy podkreślić, że komunikacja zastępcza nigdy nie będzie spełniała standardu transportu publicznego w wersji podstawowej, natomiast ZTM stara się zapewnić pasażerom w każdej sytuacji - jak najbardziej dogodną możliwość przejazdu biorąc pod uwagę realne możliwości - tłumaczy. - Większa liczba przystanków na trasie autobusu zastępczego jest spowodowana m.in. potrzebą zwiększenia dostępności do tej linii dla większej liczby pasażerów. Tak samo było w ubiegłym roku, kiedy mieliśmy wiele głosów, żeby autobus zastępczy nie zatrzymywał się wyłącznie na przystankach znajdujących się przy peronach PST.

Nasz kolejny czytelnik zastanawia się czy jego "liniówka" wykupiona na trasę PST do Al. Marcinkowskiego będzie aktualna i jaką linią ma się poruszać. - Co będzie teraz kiedy na miesiąc zabiera mi się "moją" linię. Jaka jest zastępcza komunikacja, którą mogę BEZ DOPŁAT jeździć przez ten miesiąc - pyta Krzysztof.

- Każdorazowo w sytuacji wprowadzania zmian w transporcie z uwagi na prowadzone prace remontowe - zgodnie z zapisami Regulaminu Przewozów - okresowy bilet na trasę do 6, 18 lub 24 przystanków zachowuje ważność na trasie objazdowej, na trasie komunikacji zastępczej lub na innej, najdogodniejszej dla pasażera trasie, pod warunkiem korzystania z przystanków najbliżej położonych wobec początkowego i końcowego określonego w wyżej wymienionym bilecie. W przypadku pasażera jeżdżącego na trasie: Lechicka - Marcinkowskiego, można skorzystać np. z linii nr 16 i wysiąść na pl. Wielkopolskim lub skorzystać z linii nr 12, a później przesiąść się na tramwaj linii nr 9 i dojechać do przystanku Marcinkowskiego - kończy Trzebiatowski.

Szczegółowo o rozpoczynających się w środę remontach piszemy TUTAJ i TUTAJ.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
6.16 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro