Kontrole domów na Umultowie
Specyficzne trójki, które w czwartek sprawdzały czystość poznańskich osiedli to dla wielu mieszkańców nowość. Zespół złożony z dwóch urzędniczek i strażnika miejskiego odwiedził domy na Umultowie. Sprawdzano, przede wszystkim, czystość chodników, czy właściciele działek mają podpisane umowy na wywóz nieczystości i jeśli posiadają psa, to czy zapłacili za niego podatek.
Mój dom, moja twierdza? Niekoniecznie. Bo posiadanie nieruchomości to nie tylko przywileje ale też obowiązki. Te mieszkańcom Umultowa uświadamiali w czwartek urzędnicy z wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej oraz strażnicy miejscy. Sprawdzali oni, przede wszystkim, to czy mieszkańcy segregują odpady i czy podłączyli domy do kanalizacji. O tym ostatnim obowiązku nie pamięta jeszcze wielu mieszkańców obrzeży Poznania i nadal korzystają z szamba. Co więcej, najczęściej nie przechowująumów i rachunków za wywóz nieczystości.
Strażnicy miejscy większą uwagę zwracali na czystość chodników, lub raczej tego co na Umultowie jedynie je przypomina... Pod lupę strażnicy brali również inne rzeczy takie , jak tabliczki z numerem posesji, ostrzeżenie o groźnym psie iczy mieszkańcy za czworonoga opłacają podatek. Zabrak numeru porządkowego domu, czy nie sprzątanie chodnika grozi mandat od 20 do nawet 500 złotych.W czwartekstrażnicy miejscy byli pobłażliwi i częściej pouczali, niż wyciągali bloczek mandatowy. Jednak zapowiadają, że jeśli będą musieli interweniować w konkretnym wypadku po raz drugi, nie będą już tak łaskawi.
Miasto postanowiło zwalczać przypadki, w których mieszkańcy podrzucają śmieci na sąsiednie osiedla i nie mają stosownych umów na wywóz nieczystości płynnych. Kolejne kontroleobejmąSzczepankowo i Spławie.