Reklama

Utopił sąsiada w studni, bo ten nie chciał mu pożyczyć 50 złotych

15 lat spędzi za kratkami mężczyzna, który pobił swojego sąsiada, a następnie wrzucił go do studni. Ofiara zmarła, a przyczyną zajścia było... 50 złotych.

O sprawie pisze Gazeta Pomorska. Do zabójstwa doszło w sierpniu ubiegłego roku w Wilczkowie (woj. kujawsko-pomorskie). 65-letni Zenon S. został znaleziony w studni na terenie swojego gospodarstwa.

16 sierpnia organizowane były dożynki. Jeden ze świadków zeznał, że 30-letni Łukasz L. na jakiś czas oddalił się z miejsca zabawy. Po powrocie powiedział współbiesiadnikom, że był w swoim domu.

Śledczym udało się ustalić, że L. udał się w rzeczywistości do domu S., aby pożyczyć od niego 50 złotych. Kiedy ten odmówił, zaczął brutalnie bić swoją ofiarę, aż do stracenia przez nią przytomności. Wówczas udał się na podwórze, a po chwili znów wrócił do mieszkania. W tym czasie 65-latek odzyskał świadomość - napastnik wywlekł go z domu i wrzucił do studni.

Biegli stwierdzili, że bezpośrednią przyczyną śmierci było zakrztuszenie wodą. Sprawca przyznał się do winy i wyraził skruchę. Sąd uznał, że wyrok 25 lat więzienia byłby zbyt wysoki i skazał 30-latka na 15 lat odsiadki.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

16℃
4℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
5.55 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro