Po dachowaniu na Krzywoustego: "masz w d***e swoje życie i zdrowie? Jesteś terrorystą"
Już w niedzielę wieczorem pisaliśmy o dachowaniu samochodu osobowego, do którego doszło w godzinach popołudniowych na ulicy Krzywoustego. Jeden z kierowców nagrał zdarzenie i w ostrych słowach opisuje zachowanie kobiety, która prowadziła pojazd.
Jedna osoba, kobieta prowadząca samochód, który dachował, ucierpiała w niedzielnym wypadku na ulicy Krzywoustego. Moment zdarzenia uwiecznił jeden z kierowców - pracownik kawiarni La Ruina i Raj ze Śródki. Całą historię opisał na Facebooku.
- Film z mojego auta, który wrzucam tu ku przestrodze, pokazuje sytuację 3 minuty później. Ford mondeo prowadzony przez dziewczynę z niespełna 2-letnim prawem jazdy nie wraca z długiego weekendu. Jedzie, albo nie, zapier***a, na bardzo niebezpiecznym zakręcie (wylot z Poznania na Katowice) grubo, grubo ponad ograniczenie prędkości i zwykły rozsądek. Dzieje się to, co było nieuniknione. Wpada w bardzo długi poślizg, cudem nie uderza w żaden inny samochód, choć przelatuje przez cztery zatłoczone pasy. O mały włos uderza w latarnię, a mnie jadącego z 2-letnim dzieckiem, zmusza do ucieczki w bardzo głęboki rów. (...) nasz duży, terenowy wóz odbija się tylko od rowu, potem skarpy i bezpiecznie zatrzymuje kawałek dalej - pisze Jan. - Dziewczynę zabiera karetka, zdąży pościemniać o najechaniu na dziurę i spokojnej jeździe prawym pasem. Wychodzi bez zewnętrznych obrażeń, wszystko powinno być na szczęście ok. Uff. My również, z Czesławem wychodzimy z tego bez ani jednego guza! Kompletnie zniszczony jest jej i nasz samochód.
- Jestem zły. Jeżdżę bezpiecznie i przepisowo z rodziną i małym dziećmi. Ukończyłem kursy bezpiecznej jazdy, uwielbiam poznański Skoda Auto Lab za zjawiskową i mądrą edukację drogową. Mam serdecznie dość tego, co wyprawia się na polskich drogach! Skrajny egoizm, głupota i totalny brak odpowiedzialności za innych. I jak powiadają strażacy, im lepsza pogoda, tym więcej tragicznych wypadków. Masz w d***e swoje życie i zdrowie? Uciekaj z drogi, uciekaj stąd, jesteś terrorystą - dodaje.
Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki przyznaje, że kobiecie prowadzącej pojazd zatrzymano prawo jazdy. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. - Pewne jest, że jechała z dużą prędkością, która nie pozwoliła na opanowanie pojazdu - mówi.
Najpopularniejsze komentarze