Reklama

Kulisy zatrzymania pedofila nad Wartą: "co wy mu k***a robicie?!"

fot. archiwum
fot. archiwum

W niedzielę wieczorem pisaliśmy o zatrzymaniu nagiego mężczyzny nad Wartą w Poznaniu. Okazało się, że zaczepiał on dzieci i masturbował się w ich obecności. Do jego zatrzymania doszłoby wcześniej, ale interwencję strażniczkom miejskim utrudniał jeden z mężczyzn przebywających nad rzeką.

O akcji pisaliśmy w niedzielę. Przemysław Piwecki wyjaśniał, że strażniczki miejskie złapały pedofila nad rzeką. Mężczyzna nago ukrywał się w zaroślach. Miał też zaczepiać dzieci i się przy nich masturbować. W jego plecaku funkcjonariusze znaleźli dziecięcą bieliznę, materiały pornograficzne oraz środki odurzające.

Po publikacji informacji na ten temat do naszej redakcji dotarły maile od czytelników, którzy wskazywali, że zatrzymania pedofila dokonał jeden z mężczyzn przebywających nad rzeką. - Jeden z mężczyzn siedzących (nad rzeką) zachował bohaterską postawę obywatelską i złapał tego pedofila! Nie róbmy jaj. Wszystkie łapanki będzie sobie straż miejska zapisywała na swoje konto? Dziewczyny nie miały już siły go gonić, nawet rower pożyczyły, żeby go złapać! Niech się cieszy, że ten co go złapał to go nie poskładał - pisze Michał.

W tej samej sprawie napisał do nas kolejny czytelnik. - Chciałbym państwa poinformować, że pedofila nie złapały strażniczki miejskie, tylko cywil, który zaczął go gonić. Nie wiem czy tak Wam przekazali informację, ale one go goniły, a złapał mężczyzna, nie strażniczki - napisał.

Przemysław Piwecki relacjonuje jak wyglądała cała "akcja". - Zgłoszenie strażniczki otrzymały w rejonie KontenerArt. Tam zobaczyły nagiego mężczyznę w zaroślach. Ten na ich widok zaczął uciekać w stronę mostu św. Rocha - mówi. - Strażniczkom udało się go dogonić pod mostem, ale wtedy doszło do absurdalnej sytuacji. Ludzie znajdujący się w tym rejonie zaczęli się głośno śmiać z całej sytuacji (zatrzymany mężczyzna był nagi - przyp.red.), a jeden z mężczyzn podszedł do strażniczki interweniującej wobec pedofila i ją odepchnął. Pytał też "co wy mu k***a robicie?!". Goniony mężczyzna to wykorzystał i zaczął ponownie uciekać w stronę mostu Królowej Jadwigi - dodaje.

Jedna ze strażniczek pobiegła za nim po nadwarciańskiej łące, a druga udała się "górą" w tym samym kierunku. - Gdy dobiegały do mostu Królowej Jadwigi zaczęły krzyczeć, że gonią pedofila, który zaczepiał dzieci. Dopiero wtedy jakiś mężczyzna odciął mu drogę ucieczki i ostatecznie umożliwił zatrzymanie uciekiniera - zaznacza. - Po drodze pojawiła się też propozycja skorzystania z roweru. Trzeba mieć świadomość, że strażniczki były w pełnym umundurowaniu, które sporo waży, a przez to gonienie za uciekającym człowiekiem nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać - kończy.

Sprawą zajmuje się obecnie policja.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

IMGW ostrzega! W 15 powiatach naszego regionu
20℃
13℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
20 km
Stan powietrza
PM2.5
7.94 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro