Sejm przegłosował nowy podatek. Droższe będą m.in. kredyty i ubezpieczenia
Na ostatnim w tym roku posiedzeniu sejmu posłowie w bardzo szybkim tempie przeprowadzają kolejne głosowania. We wtorek przyjęto ustawę o tzw. podatku bankowym, który od lutego obejmie m.in. banki i firmy ubezpieczeniowe.
Projekt poparło 284 posłów (PiS, a także m.in. Kukiz"15), przeciw było 174 (Nowoczesna i PO).
Pierwotnie instytucje finansowe miały płacić podatek od swoich aktywów w wysokości 0,39 proc. rocznie. Przyjęto jednak poprawkę posłów PiS, zwiększającą stawkę do 0,44 proc. rocznie.
Ustawą zajmie się teraz senat, a następnie trafi ona na biurko prezydenta. Autorzy twierdzą, że nowe prawo da budżetowi ok. 4,4 miliarda złotych rocznie.
Część ekspertów przekonuje, że koszt podatku poniosą przede wszystkim konsumenci, bo to na nich stratę odbiją sobie banki. Część już teraz podniosła np. marże kredytów hipotecznych. Ponadto trudniej może być w ogóle uzyskać kredyt, bo im więcej bank ich udzieli, tym wyższy podatek zapłaci.
Więcej zapłacą także klienci firm ubezpieczeniowych, które oprócz nowej daniny zmagać będą się z poniesionymi w 2015 roku stratami. Już podczas mijających 12 miesięcy stawki OC wzrosły o ok. 20-25 proc. - I pewnie o tyle samo jeszcze wzrosną w przyszłym roku. Klient, który w marcu czy kwietniu będzie wykupował ubezpieczenie zapłaci średnio 50 proc. więcej - powiedział na antenie TVN24 Biznes i Świat Marcin Broda, redaktor naczelny "Dziennika Ubezpieczeniowego".



Najpopularniejsze komentarze