Zaginęła 31-letnia poznanianka
Zaginęła 31-letnia mieszkanka z Poznania. Ostatni raz widziano ją w poniedziałek wieczorem na ulicy Wyspiańskiego.
O zaginięciu kobiety poinformowali nas jej znajomi. - Ostatni raz widziano ją w poniedziałek, 30 listopada, około godziny 20 w okolicach ul.Wyspiańskiego w Poznaniu. Ma 31 lat, ok 165 cm wzrostu, krępą sylwetkę. We wtorek miała być w pracy, nie przyszła, telefon jest wyłączony, nikt ze znajomych i rodziny nie wie co się z nią dzieje. Sprawdzone zostały szpitale i wszystkie miejsca, w których potencjalnie mogłaby przebywać - wyjaśniają.
Policja potwierdza, że rodzina kobiety zgłosiła jej zaginięcie we wtorek wieczorem.
Z informacji przyjaciół kobiety wynika, że jeszcze o 21.00 w poniedziałek rozmawiała przez telefon ze swoją mamą. Miała się nietypowo zachowywać. 31-latka mieszka ze współlokatorem - w poniedziałek wieczorem zauważył, że w łazience nie było jej kosmetyków.
Nie jest wykluczone, że kobieta może przebywać w Rzeszowie lub Ustroniu - to dla niej ważne miasta. W weekend na jej facebookowym profilu pojawiły się zdjęcia z Rzeszowa, ale przyjaciółce tłumaczyła, że to tylko wspomnienia.
Jeśli posiadasz informacje na temat zaginionej, skontaktuj się z najbliższym komisariatem policji.



Najpopularniejsze komentarze