Poznań: szukają zaginionej 26-latki. Wykorzystują m.in. helikopter
We wtorek informowaliśmy o zaginięciu Ewy Tylman. Ostatni raz była widziana około 3.00 nad ranem w poniedziałek w rejonie ulic Garbary/Mostowa. Do naszej redakcji docierają pytania od mieszkańców o przeloty helikoptera nad centrum miasta oraz o zwiększoną liczbę policjantów nad rzeką czy w rejonie mostu św. Rocha. Działania mają związek z poszukiwaniami kobiety.
Ponad 80 tysięcy razy przeczytano nasz wtorkowy artykuł o zaginięciu 26-letniej Ewy Tylman. Blisko 4000 razy informację udostępniono na Facebooku. Kobieta była widziana ostatni raz około 3.00 nad ranem w poniedziałek w okolicy ulic Garbary/Mostowej. Tam rozstała się z kolegą, z którym opuściła klub, w którym wcześniej się bawili.
Do naszej redakcji już we wtorek docierały pytania od mieszkańców o wzmożone działania policji w okolicy Garbar i Warty. - Nad Wartą przy Garbarach nad wodą i nad samochodami nisko lata helikopter. Macie jakieś informacje na ten temat - pyta nasz czytelnik Paweł. Kolejna osoba pytała o policjantów przeszukujących teren w bezpośrednim sąsiedztwie mostu św. Rocha. - To standardowe działania prowadzone przez policję w przypadku poszukiwania zaginionych osób. Te działania będą kontynuowane - mówi Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji. - Do tej pory nie nastąpił przełom w sprawie - dodaje.
Jak udało nam się ustalić, zaginiona przyjmuje leki. - Zdaliśmy sobie sprawę, że być może nikt o tym nie wie. Ewa choruje na tarczycę. Przyjmuje lewotyroksynę - mówi Natalia Nowak, szwagierka zaginionej. - Policja prowadzi swoje działania, a my postawiliśmy na nogi wszystkich znajomych. Rozklejane są plakaty z prośbą o pomoc w odnalezieniu Ewy. Wszyscy wierzymy, że się znajdzie. Jej telefon nie odpowiada - dodaje.
Jeśli masz informacje na temat zaginionej kobiety - skontaktuj się z najbliższym komisariatem lub zadzwoń pod pod 61 841-23-13 lub 61 841-23-11. Zobacz zdjęcia zaginionej:
Najpopularniejsze komentarze