Nowa sala posiedzeń za duża dla radnych sejmiku. Chcą modernizacji mniejszej
Radni Sejmiku Wojewódzkiego nie chcą korzystać z w pełni wyposażonej sali sesyjnej, która powstała w ramach budowy nowego gmachu Urzędu Marszałkowskiego. Rozważają modernizację za pół miliona złotych sąsiedniej sali posiedzeń.
Nowa sala może pomieścić ponad 350 osób. Tyle, że radnych sejmiku jest 39. Na sesje często zapraszamy gości. Zapraszane są też osoby z departamentów, osoby, które współpracują z nami przy różnego rodzaju uchwałach. To nie jest tak, ze tylko 39 osób tam pracuje. Jest dużo więcej. Natomiast rzeczywiście tych trzysta miejsc to za dużo - mówi Tatiana Sokołowska, radna Sejmiku Województwa, PO.
Część z nich narzeka na zbyt wąskie przejścia między rzędami siedzeń. Rzeczywiście te przejścia między rzędami są zbyt wąskie żeby można przechodzić nie wymuszając na pozostałych radnych powstania i wypuszczenia koleżanki czy kolegi, który siedział w środku. Ale to moim zdaniem jest argument całkowicie bezsensowny - mówi Waldemar Witkowski, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa, SLD-UP.
W trakcie sesji radni ani razu nie korzystali jeszcze z nowoczesnego, elektronicznego systemu głosowania. Zamiast tego - głosują tradycyjne, przez podniesienie ręki. To jest zarówno system konferencyjny do prezentacji statystyk itd. jak i do pewnego sposób spotkań, głosowań, wypowiedzi czy rejestracji. Jest wszechstronna możliwość wykorzystania tego - Adam Habryło, Sekretarz Województwa Wielkopolskiego.
Na kolejnej sesji Sejmiku Województwa Wielkopolskiego radni przedyskutują propozycje budżetowe. Jedną z nich będzie pomysł modernizacji dużo mniejszej, sąsiedniej sali posiedzeń, do której miałyby się przenieść sesje. A koszt modernizacji to pół miliona złotych. Kwota, która jest zabezpieczona w tej chwili będzie dużo mniejsza, bo zazwyczaj wygląda to w taki sposób, ze po przetargach okazuje się, że są duże oszczędności - dodaje Sokołowska.
Obecna, duża sala, miałaby zostać przeznaczona między innymi na cele komercyjne. Opozycja takie pomysły nazywa roztrwanianiem publicznych pieniędzy. Niezrozumiałe by to było dla społeczeństwa wielkopolskiego, że skoro wydaliśmy 170 mln złotych na nowy budynek i ktoś ta salę sesyjną projektował to pół roku po tej eksploatacji okazuje się, że ona jest niewygodna, niewłaściwie zbudowana i trzeba kolejną salę modernizować - dodaje Witkowski.
Nie wszyscy są też zadowoleni z nowego gmachu Urzędu Marszałkowskiego, który otwarty jest od lipca 2015 roku. Stal, szkło z klimatyzacja są problemy - tak jak słyszę nie jest to na pewno przyjemne dla osób, które tutaj spędzają wiele godzin w pracy - tłumaczy Zofia Itman, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa, PiS.
Najpopularniejsze komentarze