Okradli parę młodą. Ślubne telegramy ukryli w lesie
Policjanci ze Środy Wielkopolskiej zatrzymali dwóch mężczyzn, który na terenie wielkopolski dokonywali kradzieży, włamań i rozbojów. Jak się okazało są oni odpowiedzialni również za sierpniowe włamanie i kradzież pieniędzy weselników w Przymiarkach.
W poniedziałek policjanci ze Środy Wielkopolskiej odebrali zgłoszenie o napadzie na sklep kilka kilometrów od miasta. Zamaskowany mężczyzna groził ekspedientce przedmiotem przypominającym broń i zażądał pieniędzy. Przestraszył go właściciel sklepu, który przebywał na zapleczu. Napastnik wsiadł do samochodu i uciekł. Policjanci stwierdzili, że mężczyzna może być też odpowiedzialny za napad 1 listopada na stację benzynową w Środzie Wielkopolskiej.
Kilkanaście minut po zdarzeniu policjanci odnaleźli pojazd, którym poruszał się sprawca, a następnie dotarli zarówno do rozbójnika jak i jego wspólnika. 29-latek oraz jego o rok starszy kolega, zostali natychmiast zatrzymani - informuje Edyta Kwietniewska z policji w Środzie Wielkopolskiej. Funkcjonariusze zabezpieczyli materiał dowodowy, który wskazuje, że ujęci mężczyźni na początku listopada byli również sprawcami podobnych napadów na stację benzynową w Środzie, Dolsku oraz w Mosinie. - dodaje.
Policjanci pracując nad sprawą dotarli rozwikłali kolejną zagadkę. Zabezpieczyli dowody, które pozwalają stwierdzić, że zatrzymani są odpowiedzialni za włamanie w sierpniu do samochodu pary młodej w miejscowości Przymiarki (gm. Krzykosy), gdzie odbywało się wesele. Sprawcy ukradli parze młodej koperty z pieniędzmi. Średzcy policjanci odnaleźli ślubne telegramy, które sprawcy opróżnili natychmiast po włamaniu. Mężczyźni ukryli je w lesie.
W mieszkaniu jednego z zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli łom oraz pistolet pneumatyczny, który do złudzenia przypominał broń palną. Zabezpieczyli również kominiarkę, którą jeden z przestępców używał podczas napadów. Kryminalni nie wykluczają, że sprawa będzie miała charakter rozwojowy - dodaje Kwietniewska.
Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im do 12 lat więzienia.
