PiS chce skrócenia kadencji samorządów? Wybory na wiosnę 2016 roku?
Po ubiegłorocznych wyborach samorządowych członkowie Prawa i Sprawiedliwości twierdzili, że doszło do wielu fałszerstw, a wybory powinny zostać unieważnione. Okazuje się, że pomysł skrócenia kadencji samorządów jest cały czas aktualny, a do nowych wyborów mogłoby dojść w 2016 roku.
O tym, że wybory samorządowe zostały sfałszowane, przekonywał z trybuny sejmowej w listopadzie ubiegłego roku Jarosław Kaczyński. Prezes PiS domagał się przyjęcia uchwały przygotowanej przez jego partię, której celem było skrócenie kadencji samorządów i ogłoszenie nowych wyborów. Ostatecznie planu nie udało się zrealizować, ale pomysł PiS jest cały czas aktualny i wiązany jest między innymi z pomysłami utworzenia nowych województw -Jest propozycja powołania dwóch województw - jednego na północy a drugie to oddzielenie Warszawy od Mazowsza. Wtedy byłaby możliwość przeprowadzenia wyborów na wiosnę przyszłego roku. To jednak tryb przypuszczający i czas przyszły - mówił na antenie Radia Kraków Włodzimierz Bernacki, poseł PiS, który przekonuje, że to tylko wstępny pomysł, a jego celem nie jest przejęcie władzy dla samej władzy, a jedynie realizacja programu.
O sprawę zapytał innych polityków Portal Samorządowy, a Ci zgodnie twierdzą, że to cios w suwerenność samorządów - Podważanie wyników wyborów to zagrożenie dla suwerenności JST, może oznaczać chęć ograniczenia kompetencji samorządów - mówi Jacek Protas, wicemarszałek woj. warmińsko-mazurskiego, a Adam Jarubas z PSL dodaje - Tu wychodzi cały "centralizm" PiSu - dążenie do utrzymania silnego kierownictwa na szczycie państwa i centralnego sterowania. To niedemokratyczne, jeśli posłowie będą decydować o tym, kto ma zarządzać samorządem, a nie ludzie, którzy wybrali już swoich przedstawicieli.
Nie wiadomo, czy skrócenie kadencji samorządów objęłoby wszystkie szczeble, czy tylko sejmiki wojewódzkie.
Najpopularniejsze komentarze