Żona nie podała mu papierosów, więc ją podpalił
51-letni mieszkaniec Ostrzeszowa w wyniku nieporozumień rodzinnych oblał żonę denaturatem i podpalił. Kobieta doznała oparzeń drugiego stopnia klatki piersiowej i brzucha. Na własne żądanie opuściła szpital.
W ubiegły wtorek policjanci z Ostrzeszowa zostali wezwani na ul. Grabowską gdzie, zgłoszono interwencję domową. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze ustalili, że 51-letni mężczyzna, pod wpływem alkoholu podpalił żonę. Około godziny 17 mężczyzna zwrócił się do żony aby podała mu tytoń. W momencie gdy kobieta odmówiła podania przedmiotu oblał ją denaturatem, a następnie podpalił - informuje Ewa Jakubowska, rzecznik policji w Ostrzeszowie. W wyniku zdarzenia pokrzywdzona doznała poparzeń drugiego stopnia klatki piersiowej i brzucha, które stanowiły 5% całkowitej powierzchni ciała - dodaje.
51-latek miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, został zatrzymany. Może usłyszeć zarzut - narażenia utraty życia i zdrowia. Za co grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności.Kobieta na własne żądanie opuściła szpital.