Boksy rowerowe pod Mostem Dworcowym niewypałem. Mieszkają w nich bezdomni
Gdy otwierano nowe dworce PKP i PKS oraz galerię handlową Poznań City Center przy budynku, pod Mostem Dworcowym, utworzono parking rowerowy. Można tu zobaczyć nie tylko stojaki na rowery, ale też specjalne boksy, w których można zamknąć jednoślad. Z boksów nie korzystają jednak rowerzyści, a bezdomni. Mieszkają tu.
Nowoczesny budynek Poznań City Center i nowoczesne rozwiązania przy nim. Gdy obiekt oddawano do użytku pod Mostem Dworcowym (od strony dworca autobusowego) utworzono parking rowerowy. Znajdują się na nim stojaki rowerowe, ale też specjalne boksy, w których teoretycznie można zamknąć swój jednoślad.
Teoretycznie to w tym przypadku słowo klucz. Okazuje się bowiem, że pomysł jest całkowitym "niewypałem". Rowerzyści z boksów wcale nie korzystają. - Pomysł był chyba taki, że osoby przyjeżdżające na dworzec rowerem, mogą zamknąć w niewielkim pomieszczeniu swój jednoślad - mówi Przemysław Piwecki. - Rowerzyści jednak nie korzystają z takiego rozwiązania. Pojawiają się tutaj za to bezdomni - dodaje.
Rzeczywiście, bezdomni mieszkają w boksach. Mają tutaj cały swój dobytek. - Nie można się godzić na to, żeby na miejskim terenie panował bałagan i nieprzyjemny zapach. A tutaj tak jest. Dodatkowo dochodzi do spożywania alkoholu w tym miejscu. Instytucja za to odpowiedzialna musi dbać tu o porządek - zaznacza. Tymczasem tuż przy boksach, na ścianie, pojawił się wymowny napis "Zakaz sikania, 200 zł kary za załatwianie się".
Okazuje się, że za boksy odpowiada Zarząd Transportu Miejskiego. - W ubiegłym roku wysyłaliśmy do ZTM z uwagami na temat funkcjonowania tych boksów. Podkreślaliśmy, że mieszkają w nich bezdomni. W grudniu odpowiedziano nam, że boksy zostaną przeniesione w inną lokalizację, gdy ta zostanie wybrana - tłumaczy Piwecki.
Dziś boksy wciąż tu stoją, a problem bezdomnych się nasila. O plany związane z funkcjonowaniem boksów zapytaliśmy ZTM. Czekamy na odpowiedź.



Najpopularniejsze komentarze