Reklama
Reklama

Figura Chrystusa na pl. Mickiewicza: będą nocne straże?

Już w środę pisaliśmy o wystawie, która pod koniec maja ma się rozpocząć na placu Mickiewicza. Jej najważniejszym elementem będzie 5-metrowa figura Chrystusa. Ma tu stać przez miesiąc. Być może nocą figury będą strzec wierni. - Wierzę jednak, że ochrona nie będzie potrzebna - mówi prof. Stanisław Mikołajczak, przewodniczący odbudowy Pomnika Wdzięczności.

Na wtorkowej sesji Rady Miasta radni zgodzili się na zorganizowanie na pl. Mickiewicza wystawy "Wdzięczni za Niepodległość", w ramach której stanie tu 5-metrowa figura Jezusa Chrystusa stanowiąca najważniejszy element odbudowywanego Pomnika Wdzięczności. Zaakceptowali stanowisko Prawa i Sprawiedliwości w tej sprawie.

Stanowisko radnych Prawa i Sprawiedliwości poparli nie tylko oni sami, ale też radni Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego oraz Tomasz Lipiński z Platformy Obywatelskiej. Łącznie "za" było 15 osób, a przeciw - 9. Głosowanie odbyło się, gdy na sali nie było radnych SLD, a także wielu radnych PO.

Radni SLD spóźnili się na salę, ale podkreślają, że byli i są przeciwni temu, by na placu Mickiewicza zorganizować wystawę. Teraz to od prezydenta Jaśkowiaka będzie zależeć, czy ostatecznie wystawa się odbędzie właśnie w tym miejscu. - W czwartek składamy nasze stanowisko do prezydenta, to apel o to, by nie godził się na wystawę na pl. Mickiewicza - mówi Katarzyna Kretkowska, radna SLD.

- Nie wiem co zrobi prezydent Jaśkowiak, ale myślę, że uwzględni, iż funkcjonuje w strukturach demokratycznych i uszanuje głos najważniejszej w Poznaniu rady - mówi profesor Stanisław Mikołajczak, przewodniczący Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności.

Kretkowska podkreśla, że decyzja SLD nie ma nic wspólnego z Kościołem. - Mamy plac Mickiewicza, na którym z jednej strony mamy monumentalny pomnik Mickiewicza, a z drugiej strony monumentalne Krzyże Poznańskie. Gdyby ta figura miała się tam pojawić rzeczywiście na 2 tygodnie, nie byłoby problemu. Ale tak nie będzie. Gdy tam stanie, będzie elementem presji na prezydenta, żeby się zgodził na postawienie Pomnika Wdzięczności nad Maltą. My nie jesteśmy przeciwni pomnikowi, ale niech on stanie tam, gdzie będzie tworzyć harmonię z otoczeniem - dodaje.

- My nie chcemy postawić na placu pomnika, tylko symbolicznie, na krótki czas, przywrócić figurę Chrystusa -
tłumaczy Mikołajczak. Jeśli pomnik pojawi się na placu, może dochodzić do aktów profanacji, które zdaniem profesora mogą być "sterowane". - Podobnie było w przypadku Krakowskiego Przedmieścia, gdzie cała akcja była sterowana. Pod okiem straży miejskiej, policjantów profanowano znicze, profanowano kwiaty, dokonywano haniebnych czynów i nikt nie protestował. Jeżeli ktoś projektuje takie działania w Poznaniu, to oczywiście temu nie da się zapobiec. Nie można nam jednak zarzucać, że my do tego dążymy - podkreśla.

Figura Chrystusa w oryginale miała serce wykonane ze złota. - Musimy to zmienić ze względu na brutalizację zachowań współczesnego społeczeństwa. Serce nie będzie szczerozłote, tylko pozłacane. Dzisiaj złote serce by się nie uchowało przed rabusiami. Nie ma żadnej świętości - tłumaczy profesor.

Choć prezydent Jaśkowiak nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji na temat organizacji wystawy na pl. Mickiewicza, komitet odbudowy pomnika wierzy, że figura Chrystusa będzie mogła tu stanąć. - Mam nadzieję, że taki symboliczny element Poznania, powinien podlegać ochronie instytucji państwowej. Mamy policję, mamy straż miejską. Myślę także, że społecznie znajdzie się grupa ludzi, która będzie chciała ochronić ten pomnik przed znieważaniem, poniżaniem. Już się do mnie zgłaszają osoby, które są gotowe tutaj dyżurować nocą. Mam pewną wizję, ale nie chciałbym zdradzać, jak miałoby to wyglądać. Wierzę jednak, że ochrona nie będzie potrzebna - kończy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Kiedy w końcu zrobi się cieplej? Mamy dobre wiadomości!
7℃
-2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
11 km
Stan powietrza
PM2.5
9.59 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro