Reklama
Reklama

Na poznańskich pływalniach można spotkać... syrena!

fot. Archiwum syrena Ariela
fot. Archiwum syrena Ariela

Od pewnego czasu na poznańskich pływalniach pojawia się nietypowy gość. Dlaczego nietypowy? Bo pływa w... syrenim ogonie. Sam nazywa się syrenem Arielem i przyznaje, że od dzieciństwa fascynowały go syreny. Najpierw w bajkach, a później w starożytnej kulturze.

Idąc na basen nie spodziewamy się, że będziemy pływać w towarzystwie syreny. Tymczasem w Poznaniu można doświadczyć czegoś takiego. Od pewnego czasu na pływalniach można spotkać syrena - młodego mężczyznę z syrenim ogonem. Skąd pomysł na pływanie w takim stroju? - Pomysł narodził się już chyba w dzieciństwie, oglądając bajki zawsze zastanawiało mnie, dlaczego są same syrenki, a jedynym facetem był ich ojciec. Później przerodziło się to w zainteresowania starożytnymi wierzeniami, kulturami, antropologią. Zawsze też lubiłem malować, tworzyć... Szukałem ciekawych obiektów, czegoś niezwykłego - przyznaje syren Ariel, bo taki pseudonim przyjął.

- Gdy byłem młodszy obejrzałem film "Splash", opowiadający o syrenie. Kostium jej ogona był niesamowity. Później pojawił się serial dla dzieci o trzech syrenach, aktualnie czterech, w tym jednym syrenie. Zwracałem uwagę na kunszt kostiumu, jego funkcjonalność. Szukając dalej i drążąc cały czas temat okazało się, że syreny nie są aż tak rzadko spotykane. Szczególną popularność zyskują w USA, Anglii, Meksyku oraz Japonii. Szczęście mi dopisało i jakiś czas temu znalazłem osobę, która zajmuje się produkcją w pełni funkcjonalnych ogonów do pływania. Jest to niezwykle droga inwestycja - tłumaczy. Koszt takiego ogona to od 1000 złotych wzwyż. Do tego trzeba doliczyć koszty przesyłki i cło. - Cena ogonów indywidualnych, według własnego projektu, może sięgać nawet 15 000 złotych - mówi.

Syren Ariel wyjaśnia, że kocha pływać. - Dzisiaj machanie na przemian nogami i rękoma wydaje mi się nienaturalne. W wodzie jak i w życiu potrzeba harmonii i płynnych ruchów - zaznacza. Równocześnie zdaje sobie sprawę, że pojawiając się na basenie w stroju syrena wzbudza ogromne zainteresowanie. - Ludzie dzisiaj parskają śmiechem i nie dowierzają, gdy mówię czym się zajmuję po godzinach (Ariel normalnie pracuje i studiuje na trzech kierunkach - przyp.red.). Szybko jednak zmieniają zdanie, gdy widzą mnie na zdjęciach czy w wodzie - zapewnia.

Być może syrena latem będzie można spotkać na poznańskich kąpieliskach. - Przyszłość jako syren wiążę z modelingiem, pracą z dziećmi oraz promocją firm, spotkałem się już ze sporym zainteresowaniem. Aktualnie czekam na sesję zdjęciową wykonywaną pod wodą. Spotkać mnie można na basenach poznańskich, nie mam swojego ulubionego. Powtarzam, że najlepszy basen to ten, gdzie mogłem sprawić radość z możliwości spotkania syrena - kończy.

W piątek, 24 kwietnia, syren Ariel będzie gościem Poranka WTK w Telewizji WTK. W studiu pojawi się o godzinie 8.00.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Przed nami kolejna zimna noc, jest ostrzeżenie meteo
10℃
2℃
Poziom opadów:
8.1 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
11.62 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro