Ktoś wlał 8 litrów płynu do mycia naczyń do fontanny
Od poniedziałku pracownicy Miejskiego Zakładu Zieleni w Lesznie czyszczą fontannę przy ul. Westerplatte. "Dowcipnisie" wlali do niej 8 litrów płynu do mycia naczyń. - Miało być śmiesznie? Nie jest - przyznają urzędnicy.
Pełne ręce pracy mają pracownicy Miejskiego Zakładu Zieleni w Lesznie. Wandale zainteresowali się fontanną przy ul. Westerplatte - wlali do cembrowiny 8 litrów płynu do mycia naczyń. - Nie wiem, jak nazwać tego typu wybryki - mówi Joanna Nowacka, Dyrektor MZZ. - Ludzka głupota? Brak odpowiedzialności? Bo przecież nie jest to chyba zabawne? Stężenie płynu jest tak duże, że od wczoraj nie możemy usunąć piany z fontanny. Marnotrawimy wodę, bo wszystko trzeba wylewać do kanalizacji. Angażujemy konserwatora fontanny i innych pracowników, aby uporać się z tym problemem. To są olbrzymie koszty - dodaje.
Urzędnicy przyznają, że "dowcipnisie" myśleli, że będzie to dobry żart, ale wcale nie jest to śmieszne. - Tracimy czas i pieniądze. O kosztach akcji oczyszczania fontanny z ludzkiej głupoty poinformujemy po jej zakończeniu - tłumaczą.
Do podobnych sytuacji dochodziło w ostatnich latach także w Poznaniu. Piana pojawiała się m.in. w fontannie Marsa na Starym Rynku czy w fontannie przed Operą. Za każdym razem taki "żart" pociąga za sobą spore koszty z budżetu miasta - fontannę i wszystkie urządzenia trzeba bowiem czyścić. Tym bardziej apelujemy o zdrowy rozsądek.
Najpopularniejsze komentarze