Z autobusów, którymi podróżowali Legioniści zniknęły 6-kilogramowe gaśnice. Strat jest więcej
Wracamy do niedzielnego meczu Lech Poznań - Legia Warszawa. Okazuje się, że w autobusach podstawionych przez MPK do transportu kibiców Legii odnotowano wiele zniszczeń. Zniknęły m.in. 6-kilogramowe gaśnice, a także z pojazdów wyrywano okna. Straty oszacowano na kilkanaście tysięcy złotych.
Na kilkanaście tysięcy złotych oszacowany straty spowodowane przez kibiców Legii Warszawa, którzy byli transportowani autobusami MPK pomiędzy stacją kolejową w Palędziu i INEA Stadionem przy ul. Bułgarskiej, gdzie Legia Warszawa grała mecz z Lechem Poznań (zakończył się 2:1 dla Kolejorza).
- W tramwajach i autobusach rejsowych nie odnotowaliśmy zniszczeń spowodowanych przez kibiców. Ale ucierpiały autobusy przewożące kibiców Legii - wyjaśnia Iwona Gajdzińska, rzeczniczka MPK Poznań. - Wspólnie z funkcjonariuszami policji przeprowadziliśmy oględziny pojazdów i wykonaliśmy dokumentację fotograficzną - dodaje.
Co zniszczyli kibice Legii Warszawa podczas podróży z pociągu na stadion i w drodze powrotnej? - Zniszczenia są różne: wyrwane okna, zbite szyby i klosze wewnętrznych lamp, pourywane osłony zaworów awaryjnych i ramki tablic informacyjnych, uszkodzone szyberdachy i płyty sufitowe. W niektórych zdewastowanych autobusach poginęły młotki bezpieczeństwa, a nawet 6-kilogramowe gaśnice - wymienia Gajdzińska.
Policjanci już ustalają, kto dokładnie był sprawcą tych aktów wandalizmu. - Koszty usunięcia zniszczeń oraz naprawy autobusów pokryje wynajmujący - kończy.
Najpopularniejsze komentarze