PKP odpowiada prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi w sprawie dworca
Tydzień temu pisaliśmy na naszych łamach o reakcji Jacka Jaśkowiaka na plany przebudowy starego dworca PKP. Prezydent Poznania groził nawet, że jest gotów utrudniać przebudowę. Do słów prezydenta odniosły się władze PKP.
Przypominamy, że Jacek Jaśkowiak spotkał się z prezesem TriGranit Polska, który zaprezentował plany przebudowy nowego dworca, a te oburzyły prezydenta Poznania -Miałem nadzieję, że głównym zadaniem PKP jest obsługa podróżnych. Tymczasem dowiedziałem się, że w tym wszystkim wcale nie chodzi o poprawę obsługi pasażerów, tylko żeby skomercjalizować teren starego dworca i wybudować tam jak najwięcej biur. To nie wpłynie dobrze na wizerunek miasta - komentował wówczas prezydent.
We wtorek o sprawie napisał portal branżowy transport-publiczny.pl. Władze PKP nie ukrywają zaskoczenia reakcją prezydenta Poznania -Prezydent Poznania skomunikował się z nami przez media. Jeżeli chciałby coś zmienić, niech zacznie od siebie - terenów miejskich - mówi w rozmowie z portalem Piotr Ciżkowicz, członek zarządu PKP SA. Władze PKP zapewniają przy okazji, że żadne decyzje w sprawie zagospodarowania starego dworca oraz wolnych torów nie zapadły, a PKP chce współpracować w tej sprawie z miastem - My się nie obrażamy. Po prostu mocno zdziwiliśmy się taką komunikacją. To przypomina stare, dobre nawalanie na PKP - wszystko co jest w promieniu 10 km to jest na pewno zaniedbanie PKP. To nie zmienia naszego nastawienia, chcemy z miastem współpracować. Oczywiście wszystko możemy zrobić z miastem, z poprzednim prezydentem mieliśmy bardzo dobrą współpracę i zrozumienie własnych potrzeb i ograniczeń - dodaje Ciżkowicz.
Przy okazji władze PKP chwalą się, że nowy poznański dworzec jest chwalony przez pasażerów - Badania satysfakcji obsługi pasażerów przeprowadzamy dwa razy na rok i porównujemy pomiędzy dworcami. Poznań jest w czołówce najlepiej ocenianych dworców - twierdzi Ciżkowicz, a jeden z członków zarządu PKP sugeruje nawet, że krytyka ma związek z konkurencją ze strony innych centrów handlowych - Dworzec zaczął budzić kontrowersje znacznie później. Część krytyki związana jest z tym, że istnieje tam centrum handlowe, które zmieniło trochę mapę handlową Poznania. Dla wielu innych obiektów jest oczywistym problemem, bo zabiera im najemców i klientów - mówi Jarosław Bator.
Najpopularniejsze komentarze