Poznań: pasażer wyrzucił awanturującą się kobietę z tramwaju
Już ponad 70 tysięcy odsłon ma 2-minutowe nagranie z poznańskiego tramwaju, na którym widać awanturującą się, prawdopodobnie chorą psychicznie kobietę. Finał filmu wzbudza skrajne emocje - przypadkowy pasażer wyrzucił kobietę z pojazdu na chodnik.
Nagranie umieszczono w internecie w sobotę i od tego momentu odtworzono je ponad 70 tysięcy razy. Widać na nim kobietę, prawdopodobnie chorą psychicznie, która awanturuje się w poznańskim tramwaju. Używa przy tym wulgaryzmów. W pewnym momencie podchodzi do niej pasażer mówiąc, że zaraz ją wyrzuci. - To pana powinni wyrzucić. Nie będzie k**wy podskakiwać i znęcać się nad nami. Ku**a nie daruję wam - odpowiada kobieta.
Po chwili do akcji włącza się także motorniczy. - Słucham, co się stało - pyta. - Czy pani wysiada, wzywamy policję czy jak - dodaje. - K**wa żadnej policji - mówi kobieta dodając, że "policja ją pobiła" i jej syna również. - Wysiada pani czy nie, krótka piłka - dopytuje motorniczy. I w tym momencie dzieje się coś, co najbardziej wzburzyło internautów.
Co? Przypadkowy pasażer łapie kobietę za ubranie i wyrzuca ją przez otwarte drzwi pojazdu mówiąc przy tym "do widzenia, jedziemy dalej". Kobiecie wręczono jej torby. Dołączył do niej także młody człowiek krzycząc "mówiłem, żebyś nie wariowała".
- Smutny obrazek z życia polskiego społeczeństwa... Choroba psychiczna tej pani być może wymaga odizolowania od otoczenia i bluzganie w obecności dzieci chluby jej nie przynosi, ale sposób w jaki została wyrzucona jest nie do zaakceptowania. W takim przypadku wzywa się odpowiednie służby, a nie samemu używa przemocy. Nagana również dla osobników, którzy nagrywali całe zdarzenie i mieli przy tym ubaw - pisze jeden z internautów. - Ludzie, ta kobieta była po prostu pijana, owszem, to choroba, ale nie psychiczna, więc zachowanie pana jak najbardziej właściwe - dodaje kolejny.
Nagranie przekazaliśmy do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. - Jak skwitujemy działanie pasażera, który wyrzucił awanturującą się kobietę z tramwaju? Mogła być pijana, a mogła być chora psychicznie, ale wszyscy mieli dość jej uciążliwej obecności.
Jak ocenimy zachowanie pasażera, który biernie się przypatruje zdarzeniu, beznamiętnie je filmuje i umieszcza na Youtube licząc na zainteresowanie mediów społecznościowych? I jak ocenimy postępowanie motorniczego, który bez zwłoki podjął interwencję, nakazał uciążliwej pasażerce, by opuściła pojazd i postanowił wezwać policję? Na wyrzucenie pasażerki nie miał szans wpływu, a już na pewno nie inspirował takiego finału. Zachował się prawidłowo, w sposób, który zakładają procedury, właśnie w takim kierunku naszych ludzi szkolimy. Co chcemy motorniczemu zarzucić? Czy miał zatrzymać tramwaj i poczekać na przyjazd policji? Jakie by były tego skutki? Bo przecież za stojącym tramwajem ustawiłyby się następne i w oczekiwaniu na przybycie funkcjonariuszy doszłoby do paraliżu komunikacji. Jak długo by trwała przerwa w ruchu? Czy pasażerowie w tych wszystkich stojących tramwajach mieliby się stać "zakładnikami" awanturującej się kobiety na przystanku. Wyobrażam sobie jak by motorniczy został przez nich wtedy napiętnowany - informuje Iwona Gajdzińska z MPK Poznań.
Oto film (zawiera wulgaryzmy):
Najpopularniejsze komentarze