Reklama
Reklama

Sprawa Ziętary: gangster ze strachu wycofa zeznania?

Maciej B., pseudonim "Baryła", to jeden z ważniejszych świadków w śledztwie dotyczącym zabójstwa Jarosława Ziętary. Jak wyniki z informacji Głosu Wielkopolskiego, skazany na dożywocie gangster chce wycofać swoje zeznania, co może bardzo utrudnić pracę prokuratury.

Przestępca, wówczas jako 20-letni chłopak, był w czasie zabójstwa Ziętary jednym z ochroniarzy Elektromisu. Przyznał, że brał udział w zastraszaniu i pobiciu dziennikarza Gazety Poznańskiej, jednak nie miał nic wspólnego z jego zabójstwem.

To głównie dzięki zeznaniom "Baryły" do aresztu trafili były senator Aleksander G. oraz jego ochroniarze: Mirosław L. i Dariusz R. 42-letni B., odsiadujący wyrok za zabójstwo policjanta, otrzymał w więzieniu list z pogróżkami oraz swoje zdjęcie przedstawiające, wykonane w 1991 roku w Cetniewie. Zdaniem gangstera, fotografie z tego wyjazdu posiadają jedynie osoby związane wówczas z Elektromisem.

W rozmowie z dziennikarzem Głosu Wielkopolskiego B. oświadczył, że podczas najbliższego przesłuchania wycofa zeznania. Obawia się bowiem o własne życie.

Na razie nie wiadomo jak ta sytuacja wpłynie na przebieg śledztwa. - Mogę jedynie zapewnić, że nasz materiał dowodowy opiera się na zeznaniach szeregu świadków, które wzajemnie się uzupełniają oraz innych dowodach - powiedział na łamach Głosu Piotr Kosmaty z krakowskiej prokuratury.

Przypominamy, że Jarosław Ziętara, poznański dziennikarz zajmujący się m.in. aferami gospodarczymi, zaginął 23 lata temu w drodze do pracy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
-2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
11 km
Stan powietrza
PM2.5
12.05 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro