Jesienią nie wylecimy z Ławicy
Na przełom września i października planowany jest remont drogi startowej na poznańskim lotnisku. To oznacza, że pasażerowie będą musieli korzystać z lotnisk w innych miastach.
Pierwsze prace mają ruszyć już w kwietniu, ale wtedy ruch lotniczy będzie tylko wstrzymywany między godziną pierwszą w nocy a szóstą rano. Na przełomie września i października lotnisko ma być całkowicie zamknięte ze względu na remont drogi startowej. Remont ma potrwać nawet trzy tygodnie. Problem w tym, że lotnisko na razie nie wydało oficjalnego komunikatu w tej sprawie, a wycieczki z wylotem z Poznania w tym terminie cały czas są w sprzedaży - Kto będzie płacił odszkodowania czy rekompensaty? To jest spora nieodpowiedzialność. Sporo pieniędzy zostało włożonych w promocję naszego lotniska, a w tej chwili je zamykamy? I mówimy, że nie wiemy, kiedy je zamkniemy, jak długo to potrwa? A znając realia, na pewno ten remont się przeciągnie - zastanawia się Włodzimierz Kolat z Wielkopolskiej Izby Turystycznej.
Zdziwienia nie kryją biura podróży, bo ich pracownicy o planowanym wyłączeniu drogi na lotnisku dowiedzieli się od nas. Pracownicy twierdzą, że będzie to spory problem - Poznaniak jest wygodnym klientem i mając pod nosem lotnisko, chce lecieć z Poznania - mówi Joanna Michalska z biura Arc Tours. Biura są pełne obaw, że nieplanowane zmiany odbiją się też na ich relacjach z klientami. Bo za zmianę miejsca odlotu i przylotu dostanie się nie władzom lotniska, a sprzedawcom wycieczek, które mają bezpośredni kontakt z klientem.
Bardziej optymistycznie podchodzi do tej sprawy Paweł Sowa - Jest jeszcze trochę czasu, a podstawą jest informacja. Jeżeli klient jest poinformowany o tym, że lotnisko wylotu mu zamieniono oraz został poinformowany o tym, jak będzie dowieziony i odebrany z innego lotniska, to nie widzę tu problemu - mówi członek stowarzyszenia Latamy z Poznania.
Prawdopodobnie pasażerowie zamiast z Ławicy, będą w okresie remontu korzystać z portu lotniczego w Bydgoszczy.
Najpopularniejsze komentarze