Niebezpieczne chemikalia znikają z Komornik koło Kleszczewa
O składowisku niebezpiecznych odpadów w Komornikach koło Kleszczewa pisaliśmy po raz pierwszy w sierpniu. Od tego czasu toczyły się rozmowy na temat likwidacji składowiska, a pieniądze na ten cel ostatecznie znalazły się w budżecie Starostwa Powiatowego.
Już w połowie października informowaliśmy, że pieniądze na likwidację składowiska przekaże Starostwo Powiatowe - Środki na przeprowadzenie akcji usunięcia beczek w ubiegłym miesiącu przyznał nam natomiast Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Łącznie 1,2 mln złotych. Uznałem, że nie ma na co czekać, bo bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze. Szukaliśmy z naszym skarbnikiem pieniędzy na ten cel i udało się je znaleźć. Ostatecznie we wtorek radni powiatu zaakceptowali przeznaczenie 1,2 mln złotych na opróżnienie hali w Komornikach - mówił wówczas Jan Grabkowski, starosta poznański i obiecywał, że usuwanie odpadów rozpocznie się najszybciej jak będzie to możliwe.
Dziś zgodnie z obietnicami operacja usuwania odpadów rozpoczęła się - Wyczyścimy cały magazyn i te odpady zostaną unieszkodliwione we właściwy sposób. Z każdego pojemnika pobrana zostanie próbka, żebyśmy wiedzieli, co tam było. Mam nadzieję, że w ciągu sześciu tygodni wybrana firma upora się z problemem - komentował dziś Grabkowski. Pierwszego dnia z magazynów wywieziono około 15 ton odpadów. Szacunki mówią, że w magazynach zgromadzono ich blisko 500 ton.