Ścigali się "jeżdżącymi wrakami": setki kibiców pod Zaniemyślem
W niedzielę pod Zaniemyślem odbył się Agro Wrak Track - wyścigi starych samochodów o wartości nie przekraczającej tysiąca złotych. Pojawiły się tutaj setki kibiców.
Co trzeba zrobić, aby wziąć udział w Agro Wrak Track? - Auto nie powinno być droższe niż tysiąc złotych, trzeba mieć 21 lat i prawo jazdy. Samochód nie musi mieć OC, ani żadnych innych ubezpieczeń, bo jest to teren zamknięty - mówi Jakub, współorganizator imprezy.
Ze względów bezpieczeństwa konieczne jest także posiadanie kasku. Dla kibiców, którzy pojawili się tłumnie na wyścigach, nawet ich oglądanie było ogromną atrakcją. - Z chęcią przyszłam tutaj i takie coś powinno być właśnie organizowane na małych wsiach jak nasza - mówi Elżbieta Maćkowiak, która przyglądała się wyścigom.
W zmaganiach udział brały m.in. VW Golf 2, Fiat Uno, Opel Kadett czy Ford Ka. I choć każdy chciał wygrać, nie każdemu się to udało. - Poniosła ułańska fantazja, przy wjeździe do słynnej obory kolega z innych teamów zepchnął mnie na byłe koryto od bydła i uderzyłem przednim kołem - mówi Paweł Hebel Stolarek, uczestnik wyścigu. Jego auto kosztowało 800 złotych, ale zostało specjalnie stuningowane. - Ma 115 koni, wyciągnąłem filtr powietrza żeby lepiej ciągnął i ma poprzewiercane tłumiki - dodaje.
Każdy uczestnik musiał jeździć po kilometrowym torze przez 10 minut. Oczywiście uciążliwi byli konkurenci, zakręty i... słynna stodoła. Organizatorzy Agro Wrak Track chcą, by takie imprezy odbywało się co miesiąc.