Palacza: mieszkańcy szukają... żółwia Michała
W poniedziałek na naszą redakcyjną skrzynkę mailową przyszły zdjęcia płotu otaczającego budynek mieszkalny przy ulicy Palacza, na którym pojawiła się informacja "ŻÓŁWIA SZUKAMY / STĄD UCIEKŁ ŻÓŁW". I choć wydawałoby się, że to żart - żółw rzeczywiście stąd uciekł. I wabi się... Michał.
- Uciekł żółw z posesji przy ul. Palacza 26. To nie żart. Dał nogę i jest poszukiwany. Jeśli ktokolwiek widział, proszony jest o powiadomienie gdzie uciekinier się znajduje - napisał do nas czytelnik, Nishio.
Jak się okazuje, rzeczywiście mieszkańcy budynku szukają swojego żółwia czerwonolicego. - Przez zimę spał w piwnicy i chcieliśmy go wypuścić do ogrodu, bo ubiegłoroczne lato spędził właśnie na podwórku - mówi Agnieszka, właścicielka żółwia Michała, bo tak gad się wabi. - Został włożony do wanny i jak się okazało potrafił z niej wyjść. Nie przewidzieliśmy, że głęboka wanna nie stanowiła dla niego problemu. Po powrocie ze sklepu okazało się, że zniknął - dodaje.
Poszukiwania żółwia były prowadzone w okolicy, ale niestety nie przyniosły rezultatu. - Stąd ogłoszenie na naszym płocie - wyjaśnia Agnieszka zachęcając, by ewentualny znalazca żółwia dostarczył go właśnie na ulicę Palacza 26. Żółw Michał zniknął z terenu właścicieli kolejny raz. - W zeszłym roku znaleźli go sąsiedzi i oddali do Starego ZOO. Tam go rozpoznaliśmy - mówi. Tym razem do ZOO żółw jednak nie trafił.
Niestety żółwie czerwonolice stanowią poważne zagrożenie dla żyjących w Polsce żółwi błotnych. Gdy zostanie wpuszczony np. do poznańskiego jeziora powoduje w nim spore spustoszenie - m.in. polując na płazy i bezkręgowce.
