Cytadela: wandale uszkodzili jednego z "Nierozpoznanych"
Od 12 lat na Cytadeli można oglądać zespół rzeźb plenerowych "Nierozpoznani" autorstwa Magdaleny Abakanowicz. Przez lata zdarzały się przypadki dewastacji części ze 112 żeliwnych figur, ale nigdy żadnej nie wyrwano z podłoża. Niestety taki akt wandalizmu zdarzył się w tym roku.
- Dzieło Magdaleny Abakanowicz na Cytadeli zostało zniszczone. Wyrwaną i połamaną jedną z rzeźb zauważyłam podczas spaceru - pisze nasza czytelniczka, Agnieszka. Chodzi o zespół rzeźb "Nierozpoznani", który stoi na Cytadeli od 2002 roku. Składa się ze 112 odlanych z żeliwa figur.
Jedną z żeliwnych postaci wyrwano z podłoża. O akcie wandalizmy wie Zarząd Zieleni Miejskiej, który dba o Cytadelę. - Nie potrafię w tej chwili powiedzieć kiedy dokładnie doszło do tego aktu wandalizmu, ale wiemy, że jedna z rzeźb została uszkodzona - mówi Małgorzata Sobieszczyk z ZZM. - Nasz inspektor się tym zajmuje. Rzeźbę na pewno trzeba będzie naprawić i zostanie to zrobione - zapewnia.
- To przykra sprawa. Pierwszy raz zdarzyło się, że ktoś wyrwał figurę z podłoża. Poznaniacy interesowali się rzeźbami na różne sposoby, m.in. kiedyś zostały ubrane. Dopóki figury nie mają uszkodzeń, takie formy aktywności można jakoś akceptować, ale takie uszkodzenie to zwykły wandalizm - kończy.
Sprawców prawdopodobnie nie uda się zatrzymać - nie ma tu bowiem monitoringu. To kolejny akt wandalizmu wymierzony w "Nierozpoznanych". W 2009 roku wandale pomalowali figury sprayem. Trzeba było je odnawiać. O rzeźbie zrobiło się głośno także w kwietniu 2011 roku, gdy grupa artystyczna The Krasnals postawiła przy niej czarny krzyż. Tak uczczono rocznicę katastrofy smoleńskiej. W czerwcu ubiegłego roku ktoś natomiast ubrał wszystkie figury.