Mundurowi walczą o chorobowe
Pracownicy służb sprzeciwiają się ograniczeniom uprawnień do zwolnień lekarskich. Sejm pod koniec stycznia uchwalił ustawę obniżającą zasiłki chorobowe funkcjonariuszy i żołnierzy. Według związkowców mundurowi będą przychodzić teraz chorzy do pracy, by nie stracić uposażenia.
Obecnie mundurowi na zwolnieniu lekarskim dostają całość pensji. Pod koniec stycznia sejm uchwalił jednak ustawę o L-4 mundurowych. Zmiana przepisów przewiduje zrównanie zasad przyznawania wynagrodzeń za zwolnienia lekarskie funkcjonariuszy z tymi, które obowiązują w tzw. systemie powszechnym. Oznacza to, że mundurowi przebywający na zwolnieniu lekarskim otrzymają jedynie 80% wynagrodzenia. Zdaniem mundurowych ich praca różni się jednak od pracy nauczycieli czy urzędników - W przypadku służb mundurowych decyzja źle podjęta może kosztować czyjeś życie - tłumaczy Marek Garniewicz, reprezentujący NSZZ Pracowników Pożarnictwa.
Według związkowców istnieje ryzyko, że po zmianach mundurowi będą przychodzić chorzy do pracy, by nie stracić uposażenia - To ugodzi w bezpieczeństwo państwa. Żadnych oszczędności z tego nie będzie, a jest to w naszej ocenie tylko budowanie słupków wyborczych - dodaje Dariusz Grajczyński, NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych chce by zaoszczędzone na wynagrodzeniach pieniądze zostały przekazane na nagrody w ramach funduszu nagród i zapomóg. Funkcjonariusze walczą o wprowadzenie okresu przejściowego z pełnym wynagrodzeniem za chorobowe. Związkowcy z Wielkopolski chcą także zaprosić do Poznania premiera Donalda Tuska.
Najpopularniejsze komentarze