Antysemickie okrzyki kibiców Lecha: wszczęto postępowanie
Prokuratura wszczyna postępowanie w związku z antysemickimi okrzykami kibiców Lecha Poznań pod adresem kibiców i zawodników Widzewa Łódź. Okrzyki można było usłyszeć na poznańskim stadionie podczas niedzielnego meczu. Prokuratura wszczyna postępowanie w tej sprawie. Głos zabiera także sam klub.
Podczas niedzielnego meczu Lecha Poznań z Widzewem Łódź kibice Kolejorza siedzący w kotle krzyczeli do zawodników i fanów przeciwnej drużyny. W przyśpiewkach fanów Kolejorza pojawiały się obraźliwe, antysemickie hasła - m.in. "Waszym domem Auschwitz jest" i "Jazda z Żydami, Kolejorz - jesteśmy z wami".
We wtorek policja przekazała wszystkie materiały w tej sprawie prokuraturze. - W dostarczonych materiałach znajduje się zapis monitoringu, który zarejestrował obraz i dźwięk w czasie meczu, który to zapis został poddany analizie - wyjaśnia Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Mając na uwadze treść zapisu, która nie pokrywa się z informacjami przytaczanymi w publikacjach prasowych, koniecznym jest procesowe wyjaśnienie jaki faktycznie charakter miały zdarzenia na stadionie i czy zachowanie kibiców wyczerpuje znamiona przestępstwa nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych. W tym celu Prokuratura Rejonowa Poznań - Stare Miasto wszczęła dzisiaj postępowanie przygotowawcze - dodaje.
Głos w tej sprawie zabiera też sam klub KKS Lech Poznań. - Lech Poznań jest jednym z najbardziej medialnych klubów i nikogo nie powinny dziwić krytyczne, nawet stronnicze doniesienia medialne. Każdy ma prawo do oceny naszych działań. Jednak nie będziemy milczeli, gdy opluwa się wszystkich kibiców Lecha, stawiając ich na równi z antysemitami i kryminalistami. Lech Poznań nie będzie bronił przestępców, tak samo jak nie będziemy ich ścigać, ani sądzić. Klub piłkarski nie jest prokuraturą, ani niezawisłym sądem. Będziemy jednak bronić dobrego imienia poznańskich kibiców. Dlaczego? Bo wbrew tezom pewnych mediów, chcemy przypomnieć, że:
- "kibol" to dumne określenie kibica w poznańskiej gwarze, a nie zadymiarza i kryminalisty
- kibicowanie w Poznaniu i Wielkopolsce to fenomen społeczny i tradycja, z której wszyscy powinniśmy być dumni;
- jesteśmy dumni, że wśród naszych kibiców są kobiety, lekarze, prawnicy, nauczyciele, dzieci, rolnicy, sędziowie, przedsiębiorcy, księża, prezesi, sprzątaczki, sekretarki, bezrobotni, strażacy, niepełnosprawni, urzędnicy, artyści, nasze babcie i dziadkowie, olimpijczycy, sympatycy innych wielkopolskich klubów, mechanicy, politycy, kolejarze, żołnierze - wszyscy dla których kibicowanie po poznańsku to tradycja i wartość, o którą wszyscy musimy dbać;
- kibicowanie daje tysiącom ludzi pozytywną energię i wuchtę wrażeń, których na próżno szukać w czasie niedzielnych zakupów czy wizyty w muzeum, a na INEA Stadionie mogą robić to w pełni bezpiecznie - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Najpopularniejsze komentarze