Koziegłowy: nie będzie smrodu z oczyszczalni

W poniedziałek w oczyszczalni ścieków w Koziegłowach zacznie się montaż specjalnych kopuł, które zakryją najbardziej cuchnące zbiorniki.

Choć zapachu nie widać, jest bardzo uciążliwy. Mieszkańcy Koziegłów muszą znosić nieprzyjemny zapach wydobywający się z pobliskiej oczyszczalni. Niebawem ma się to zmienić. Dzięki zawartej w czwartek umowie za dwa lata wszystkie zapachy wydobywające się z oczyszczalni ścieków mają już być nieodczuwalne. Ten kontrakt zawiera wszystkie elementy - budowlane, mechaniczne i technologiczne - mówi Włodzimierz Dudlik, wiceprezes Aquanet S.A.

Niebawem aluminiowe pokrywy zamkną tzw. osadniki. Budowa będzie skomplikowana. Obok tak zabezpieczonych zbiorników staną specjalne pomieszczenia - w nich znajdą się filtry oczyszczające powietrze pod kopułami. Ale ma to zmniejszyć odór. Oczyścimy powietrze z wszelkiego rodzaju bakterii, grzybów i innych żyjątek, które mogą źle wpływać na zdrowie mieszkańców i naszych pracowników - mówi Andrzej Kaziród, dyrektor pionu inwestycji Aquanet S.A.

Konstrukcje powstaną z prefabrykatów. Każda będzie mieć ponad 50 metrów średnicy i 40 ton wagi. Budowa kopuł pochłonie 40 milionów złotych. To obrazowo wygląda jak plaster miodu, jest to konstrukcja samonośna, - więc patrząc na ten zbiornik nie będzie żadnej podpory - mówi Zbigniew Ziała, pełnomocnik wykonawcy.

Wcześniej oczyszczalnia zmieniła już sposób spalania fetoru, który - dodatkowo - od kilku miesięcy jest wystrzeliwany w powietrze specjalną wyrzutnią. Dopiero uszczelnienie zbiorników ma jednak całkowicie zneutralizować smród. Mieszkańcy na pewno odczuwają już poprawę jakości powietrza. A po hermetyzacji całych osadników wstępnych mamy nadzieję, że ten przykry zapach będzie historią - mówi Tomasz Stellmaszyk, zastępca wójta Czerwonaka.

Zdaniem Aquanetu będzie to już ostatnia z inwestycji, którą przeprowadzi w związku z odorem wydobywającym się z oczyszczalni.