Kara dla Pive za graffiti: rok więzienia w zawieszeniu?
Poznaniak posługujący się pseudonimem Pive, który od lat malował tagi na ścianach poznańskich budynków, a także na pojazdach komunikacji miejskiej wpadł w ręce policji w maju ubiegłego roku. Marek S. przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie chce poddać się karze roku więzienia w zawieszeniu na 4 lata.
Do zatrzymania poznaniaka doszło pod koniec maja ubiegłego roku. Był podejrzewany o malowanie tzw. "tagów" na budynkach w różnych częściach Poznania, a także w pojazdach komunikacji miejskiej. Pive wykonując swoje tagi nie posługiwał się zwykłymi farbami czy flamastrami. Malując na szybach czy ścianach pojazdów MPK posługiwał się specjalnie przygotowanym mazakiem, w którym znajdował się kwas.
Mężczyźnie groziło do 5 lat pozbawienia wolności. Jak informuje w poniedziałek poznańska Prokuratura Okręgowa - zakończyło się postępowanie przeciwko Markowi S. - Mężczyźnie zarzucono, że w okresie od 2009 do 2012 roku w Poznaniu dokonał 102 przypadków uszkodzenia mienia w postaci szyb wagonów tramwajowych, wiat przystankowych, elewacji budynków, drzwi i bram, poprzez umieszczanie w tych miejscach napisów o treści "PIVE". Napisy były wykonane przy użyciu farby lub za pomocą kwasu - wyjaśnia Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej.
Pive przyznał się do zarzuconych mu czynów. - Wyjaśnił, że od kilkunastu lat zajmuje się malowaniem grafitti, które jest dla niego ideologią i sztuką, w swoim środowisku jest znany właśnie jako "PIVE" - dodaje. - Oskarżony złożył wniosek, uzgodniony z prokuratorem, o dobrowolne poddanie się karze w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 4 lat próby, grzywnę i zobowiązanie do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem w terminie 3 lat od uprawomocnienia się wyroku. Na powyższy wymiar kary zgodę musi wyrazić sąd - zaznacza.
W toku postępowania ustalono ponad 50 pokrzywdzonych. Wartość szkód oszacowano na blisko 230 tysięcy złotych.
Najpopularniejsze komentarze