Powstanie Komunikacyjne: poznaniacy protestowali przeciwko podwyżkom
O planowanym proteście informowaliśmy od kilku dni. Jego punktem kulminacyjnym była manifestacja, która o godzinie szesnastej rozpoczęła się na Moście Teatralnym. Protestujący wspólnie wsiedli do dwóch tramwajów i przejechali kilka przystanków, nie kasując biletów.
Dzisiejszy protest jest odpowiedzią na podwyżki cen biletów i brak reakcji władz miasta na obywatelski projekt zamrażający podwyżki - Właściwie całe powstanie trwało od samego rana bo wszyscy uczestnicy mieli przez cały dzień jeździć bez ważnych biletów, a jeśli ktoś ma wykupiony bilet miesięczny to miał go dzisiaj kontrolerom nie pokazywać. Punkt kulminacyjny protestu miał miejsce o szesnastej na Moście Teatralnym. Wszystko przebiegło wyjątkowo spokojnie, zebrało się tutaj kilkadziesiąt osób, a więc dużo mniej, niż spodziewali się organizatorzy. Następnie przejechali oni tramwajami linii numer 9 i 16 w kierunku Placu Wiosny Ludów.
Jedynie tramwaj linii 9 miał problem z wyruszeniem, ponieważ MPK nie chciało go wypuścić ze względu na wystający transparent, ale po chwili udało się dojść do porozumienia i tramwaj wyruszył (MPK wyjaśnia, że pojazd nie może ruszyć, gdy w tramwaju nie są zamknięte wszystkie drzwi, a transparent uniemożliwiał zamknięcie jednych z nich). Uczestnicy zakleili wszystkie kasowniki w obu tramwajach. Teoretycznie kontrolerzy nie dostali zakazu pojawiania się tutaj, ale kontrola nie miała miejsca - relacjonowała Małgorzata Mielcarek, reporterka telewizji WTK, która obserwowała przebieg protestu. Z Placu Wiosny Ludów protestujący rozeszli się do domów.
Najpopularniejsze komentarze