Rocznica wprowadzenia stanu wojennego: zwiedzisz schron prezydenta
Już od godziny 11.00 wszyscy chętni będą mogli zwiedzić schron prezydencki znajdujący się w Krzyżownikach przy ulicy Słupskiej. To w tym do niedawna tajnym obiekcie miały działać władze miasta w przypadku wojny, czy ataku jądrowego. Obiekt pierwszy będzie udostępniony zwiedzającym.
Schron z czasów PRL-u jeszcze 12 lat temu był obiektem tajnym, o którym nie wiedzieli nawet mieszkańcy budynków, które z nim sąsiadują. Kilka lat temu zwiedzać budowlę mogli dziennikarze, a w czwartek, 13 grudnia - a więc w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, taką szansę otrzymują wszyscy poznaniacy.
Willa stojąca w pobliżu pętli autobusowej w Krzyżownikach pozornie wygląda normalnie - składa się z dwóch kondygnacji, a architektonicznie nie wyróżnia się na tle innych budowli z epoki. Najważniejsze jest jednak to, co niewidoczne gołym okiem. Pod budynkiem znajduje się bowiem 500 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Pokoje mieszkalne, biura, centrala telefoniczna, czy filtry wentylacyjne. Wewnątrz pomieszczeń unosi się jeszcze duch czasów PRL-u. Wszędzie wywieszone są propagandowe tabliczki. W dzisiejszych czasach dowodzenie miastem ze schronu byłoby trudne. Nie działają tu bowiem... telefony komórkowe, nie ma też internetu.
Chętnych do zwiedzania z pewnością będzie wielu, warto więc o tym pamiętać wybierając się na Słupską. Zwiedzanie możliwe będzie od godziny 11.00 do 16.00. Schron znajduje się przy ulicy Słupskiej 62, przy pętli autobusowej w Krzyżownikach. Drogę do obiektu ma wskazywać milicyjna Nysa z kogutem, która stanie przed budynkiem. Za zwiedzanie trzeba będzie zapłacić - 6 złotych za bilet normalny oraz 3 złote za bilet ulgowy.
Obiekt docelowo ma stać się jednym z oddziałów Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych. Prawdopodobnie będzie dostępny dla zwiedzających regularnie od wiosny przyszłego roku. Jeśli nie możesz pojawić się w schronie w czwartek - będzie jeszcze do tego okazja 21 grudnia. - Jeśli 13 grudnia schron będzie się cieszyć sporym zainteresowaniem, zaprosimy poznaniaków również 21 grudnia, na "koniec świata w schronie" - zapowiadał na początku grudnia Jacek Bartkowiak, zastępca dyrektora muzeum.