Most kolejowy na Warcie: zamykają jedno przęsło
9 grudnia z ruchu kolejowego wyłączone zostanie jedno przęsło mostu nad Wartą łączącego Starołękę i Dębiec. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego zdecydował się na taki krok ze względu na fatalny stan konstrukcji.
Most kolejowy nad Wartą łączący Starołękę i Dębiec w obecnej wersji powstał po zakończeniu drugiej wojny światowej. Poruszają się tędy nie tylko pociągi, ale również piesi - na specjalnie przygotowanych dla nich kładkach. Od grudnia jedno z przęseł zostanie wyłączone z ruchu.
- Wydałem już decyzję na temat wyłączenia z ruchu jednego toru na moście kolejowym nad Wartą pomiędzy Starołęką i Dębcem - mówi Jerzy Witczak, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. - Obiekt jest w fatalnym stanie, wręcz się sypie - dodaje. - Już około 20 lat temu wydano orzeczenie, z którego wynikało, że konieczny jest remont generalny tej konstrukcji. Od tego czasu wprowadzano tu ograniczenia prędkości pociągów. Najpierw było to 60 km/h, później 40 km/h, a teraz to nawet 20 km/h.
Witczak dał czas PKP na wprowadzenie zmian w rozkładach jazdy i w związku z tym ograniczenia na moście zaczną obowiązywać w pierwszej połowie grudnia. - Niestety, ale kolejnego ograniczenia prędkości nie można było tu wprowadzić. Musieliśmy wyłączyć jedno przęsło, a tym samym jeden tor z ruchu. Obiekt jest w coraz gorszym stanie. Innego wyjścia nie było - kończy. Co ważne - piesi wciąż będą mogli się poruszać po kładkach.
Łukasz Więcek z Zakładu Linii Kolejowych zapewnia, że kolejarze są przygotowani na takie zmiany. - Od miesięcy wiedzieliśmy, że jedno przęsło mostu zostanie wyłączone z użytkowania i dlatego nowy rozkład jazdy, który zacznie obowiązywać 9 grudnia, będzie do tego dostosowany - tłumaczy Więcek. - Przęsło, po którym wciąż będziemy mogli się poruszać jest w lepszym stanie technicznym i dlatego ruch zaplanowano tu w dwóch kierunkach. Wszystko jest już przygotowane do wprowadzenia takich zmian - zapewnia.
Więcek podkreśla, że tor używany dla pociągów poruszających się w dwóch kierunkach na pewno będzie szybciej się niszczył. - Nie mamy jednak innego wyjścia. Na pewno powstanie nowe przęsło z torem kolejowym w zamian za to zamykane, ale równocześnie dwóch zamknąć nie możemy. To ważna trasa kolejowa, którą poruszają się pociągi towarowe (m.in. w kierunku Franowa) oraz pasażerskie (m.in. w kierunku Kluczborka). Brak mostu oznaczałby spore utrudnienia, dlatego nowe przęsła będą powstawać jedno po drugim - kończy.