Chwiałka: poznaniacy testują nowe lodowisko

We wtorek i w środę poznaniacy, którzy zdobyli bezpłatne wejściówki na testowanie lodowiska Chwiałka, ślizgają się na tafli pierwszy raz od momentu ukończenia prac przy budowie zadaszenia obiektu. Ci, którzy wejściówek nie mają, będą mogli pojawić się na lodowisku już w czwartek.

O 13.00 pierwsi poznaniacy wjechali na łyżwach na taflę zadaszonego lodowiska Chwiałka. Bezpłatne wejściówki na testowanie obiektu można było wygrać w lokalnych mediach, a także odebrać z siedziby Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji. - Niestety, ale wszystkie wejściówki już się rozeszły - mówi pracownik POSiR. - W poniedziałek około 17.00 były jeszcze ostatnie bilety, ale po chwili wszystkie zniknęły. Zainteresowanie jest spore - dodaje.

Bezpłatne testowanie obiektu odbywa się we wtorek i w środę od 13.00 do 20.45. - W czwartek lodowisko będzie dostępne dla wszystkich chętnych na podstawie biletów, które będzie już można normalnie kupić.

Znany jest cennik biletów na sezon 2012/2013. W dni powszednie od 14.00 do 21.00 za jedną tercję (45 minut) zapłacimy 9 złotych (normalny) lub 6 złotych (ulgowy). Bilet rodzinny - 2 osoby dorosłe oraz 2 dzieci kosztuje 24 złote. Za dwie tercje w tych samych godzinach zapłacimy odpowiednio 15 złotych, 10 złotych i 38 złotych. Trzeba jednak pamiętać, że w dni powszednie lodowisko często jest zajęte - warto więc sprawdzić grafik, zanim wybierzemy się do obiektu.

Nieco drożej będzie w soboty, niedziele i święta (od 8.00 do 21.00). Za jedną tercję zapłacimy 11 złotych (normalny), 7 złotych (ulgowy) oraz 29 złotych za bilet rodzinny. Dwie tercje to koszt odpowiednio 18 złotych, 11 złotych i 46 złotych.

Godzina wypożyczenia łyżew to 5 złotych, skarpety jednorazowe kosztują złotówkę, a ostrzenie łyżew 7 złotych. Można też wynająć szafkę w szatni - duża kosztuje 2 zł/h, a mała 1 zł/h.

Lodowisko ma wymiary 30 na 60 metrów (1800 metrów kwadratowych), jest więc pełnowymiarowe. Umożliwia to hokeistom rozgrywanie tu spotkań. Całość kosztowała 5,5 miliona złotych. Zadaszenie ma nie tylko wydłużyć o kilka miesięcy działalność lodowiska, ale też znacznie wpłynie na koszty wytworzenia i utrzymania tafli lodowej.