Reklama

Poznań: ze ścieków wiedzą, jakie narkotyki przyjmują poznaniacy

Naukowcy z poznańskiego Uniwersytetu Medycznego dzięki specjalistycznemu sprzętowi potrafią określić jakie narkotyki i w jakich ilościach są zażywane w naszym mieście. Badania wykonywane są regularnie. Wynika z nich m.in., że w trakcie roku akademickiego spożycie narkotyków w Poznaniu znacznie wzrasta.

Gdzie lądują narkotyki zażywane przez poznaniaków? Prędzej, czy później w... ściekach. I choć wydawałoby się, że ślad po nich ginie w oczyszczalni ścieków, wcale tak nie jest. Dzięki specjalistom z Uniwersytetu Medycznego, coraz więcej wiadomo o spożyciu narkotyków w Poznaniu. Wszystko dzięki specjalnemu sprzętowi.

- Ta aparatura umożliwia oznaczanie środków odurzających, narkotyków - mówi prof. dr hab. Zenon Kokot, kierownik Zakładu Chemii Nieorganicznej i Analitycznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. - To najbardziej wiarygodne źródło. Pozostałe to wywiady robione przez terapeutów oraz policyjne raporty - dodaje.

Sprzęt na Uniwersytecie Medycznym jest bardzo dokładny. Można przy jego użyciu zauważyć większą imprezę, na której zażywano spore ilości narkotyków. - Widać dokładnie, że Poznań jest miastem studenckim. W czasie roku akademickiego spożycie narkotyków znacznie wzrasta, by spaść w okresie wakacyjnym - opowiada dr Jolanta Kłos z Zakładu Chemii Nieorganicznej i Analitycznej. Z raportów naukowców wynika, że w Poznaniu zażywa się amfetaminę, metaamfetaminę i ecstasy, za to w ogóle nie widać w nich kokainy.

Okazuje się, że w Poznaniu, w porównaniu do innych europejskich miast, narkotyków zażywa się stosunkowo niewiele. - W Poznaniu stężenie amfetaminy wynosi 0,08 mg na dzień na 1000 osób, a dla porównania w Mediolanie 2,7 - dodaje Kłos. W Londynie stężenie amfetaminy równe jest 24.

Badania naukowców coraz częściej interesuje się policja, która jednak systematycznie nie korzysta z wiedzy specjalistów. - W niedawnym czasie bardzo wcześnie wykryliśmy w ściekach obecność metaamfetaminy, która wcześniej była dostępna na Słowacji i w Czechach - zauważa profesor Kokot. Po dwóch latach okazało się, że była to produkcja niejakiego Chemika. Został on zatrzymany jesienią 2011 roku w Bogatyni niedaleko granicy czeskiej. Jego wytwórnia zaopatrywała też rynek poznański.

Policjanci przygotowują się do spotkania z naukowcami w ciągu kilku najbliższych tygodni. - Chcemy aby z danych naukowców mogli korzystać nie tylko policjanci zajmujący się prewencją, ale też funkcjonariusze prowadzący śledztwa i dochodzenia w sprawach narkotykowych - tłumaczy podinsp. Andrzej Borowiak, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji.

Sprzęt, którym dysponuje Uniwersytet Medyczny kosztował około 1 milion złotych. Został zakupiony dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego. Z jego pomocą sprawdzane są ścieki nie tylko w Poznaniu, ale też w innych dużych miastach naszego województwa. Laboratorium chce rozszerzyć działalność i m.in. rozpocząć oznaczanie markerów nowotworów.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

24℃
13℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
10.36 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro