Straż Miejska: trzy osoby do zdjęcia blokady?
W czasach PRLu popularny był dowcip o tym, dlaczego milicjanci chodzą parami. Natomiast nasz czytelnik zastanawia się, dlaczego poznańscy Strażnicy Miejscy jeżdżą trójkami?
- Do usunięcia blokady z koła przyjeżdża trzech strażników miejskich. Jeden pisze, drugi kieruje, a trzeci blokadę zdejmuje - pisze czytelnik i zastanawia się, czy to naprawdę konieczne?
Straż miejska twierdzi, iż jest to przypadek wyjątkowy, a większość patroli składa się z dwóch strażników - Zgodnie z tą zasadą sporządzane są grafiki służb uwzględniające zmianowość i zaplanowane urlopy. Sytuacje wyjątkowe występują wtedy, gdy jeden z pracowników zachoruje lub złoży wniosek o urlop na żądanie - wyjaśnia Przemysław Piwecki, rzecznik Straży Miejskiej.
Rzecznik twierdzi też, że nawet jeśli w teren ruszają patrole trzy osobowe to każdy ze strażników ma przydzielone zadania - Przełożony w trakcie odprawy do służby przekazuje konkretne zadania dla wszystkich strażników, niezależnie od ilości funkcjonariuszy wspólnie wychodzących w rejon -mówi Piwecki. Jednocześnie przyznaje, że do zdjęcia blokady nie potrzeba, aż tylu funkcjonariuszy, ale prosi by pamiętać, że blokady kół to nie jedyne zadanie strażników -Są również i takie zadania, których realizacja wymaga większej ilości funkcjonariuszy, ale decyzję zawsze podejmuje bezpośredni przełożony - kończy rzecznik.
Najpopularniejsze komentarze