Reklama
Reklama

Bukowska: kierowcy jeżdżą jak chcą

Od soboty na skrzyżowaniu ulic Bukowskiej i Przybyszewskiego nie działa sygnalizacja świetlna. Doszło tu w tym czasie do dwóch poważnych wypadków drogowych. Tymczasem do niebezpiecznych sytuacji dochodzi na całej długości śródmiejskiego odcinka Bukowskiej. Mimo zmienionej organizacji ruchu kierowcy jeżdżą tu jak chcą.

O wypadkach, do których doszło w ostatnich dniach na skrzyżowaniu ulic Bukowskiej i Przybyszewskiego pisaliśmy już na naszym portalu. Pierwszy miał miejsce w sobotę przed północą. Kobieta prowadząca samochód osobowy nie ustąpiła tu pierwszeństwa taksówkarzowi. Mężczyznę w stanie krytycznym odwieziono do szpitala.

Kolejny wypadek miał miejsce w niedzielę rano. Osobowe Nissan i Skoda zderzyły się dokładnie w tym samym miejscu. - To ciężkie wypadki. W sumie poważnie ranne zostały w nich cztery osoby - mówi Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki.

Przyczyną drugiego zdarzenia, podobnie jak pierwszego, było nieustąpienie pierwszeństwa. Przy działającej sygnalizacji do wypadków mogłoby nie dojść. Światła zostały tu wyłączone w piątek po tym, gdy w okolicach skrzyżowania wyczuto gaz.

- W poniedziałek rano gazociąg w okolicach skrzyżowania został całkowicie odcięty, nie ma w nim obecnie gazu - zapewnia Janusz Śniedziewski z Wielkopolskiej Spółki Gazownictwa. - Informacja na ten temat już trafiła do Zarządu Dróg Miejskich - dodaje.

- Gazownicy wykopali dwa nasze maszty z okolic skrzyżowania. Musimy tam wstawić dwa maszty tymczasowe - tłumaczy Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich. - To jest kwestia kilku godzin. Popołudniu sygnalizacja powinna działać. Normalne maszty wrócą na swoje miejsce po zakończeniu wszystkich prac w tym miejscu - kończy.

Obecnie na miejscu ruchem kierują policjanci z drogówki. Będą tu do momentu ponownego uruchomienia sygnalizacji na skrzyżowaniu.

Ale skrzyżowanie Przybyszewskiego i Bukowskiej to tylko jedno z wielu niebezpiecznych miejsc na ulicy Bukowskiej. Na całym śródmiejskim odcinku trasy panuje chaos - donoszą nasi czytelnicy. - Codziennie jeżdżę Bukowską do pracy, dziwi mnie dlaczego na całej długości kierowcy jeżdżą buspasami i skręcają w lewo. Na całej długości ani razu nie widziałem policji. Stwarza to zagrożenie dla innych kierowców - pisze Tomasz.

- Jechałem tą ulicą i zastanawiałem się w jakim ja mieście żyje - mieście idiotów? Bus pasy zablokowane, a pas środkowy nadal wykorzystywany jest na każdej krzyżówce do skrętu w lewo co blokuje całkowicie ruch. Gdzie jest Policja? Karać tych wszystkich ludzi, którzy robią sobie totalnie co chcą i jadą na pamięć. Przez takich jak oni dojdzie za chwilę do niejednej kolizji. Sam dziś miałem okazję po prostu skasować kilkadziesiąt!!!! pojazdów gdzie kierowcy stali na środku skrzyżowania czekając na skręt, a ja jadę pasem wydzielonym dla pojazdów i co?? Mam stać i czekać aż łaskawie nieudacznicy skręcą sobie bo im tak wygodniej?? Żenada - pisze inny czytelnik.

Drogówka zapowiada, że kontrole będą się pojawiać na ulicy Bukowskiej częściej niż do tej pory. Zapowiadają wystawianie mandatów dla kierowców, którzy nie stosują się do przepisów ruchu drogowego.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
32.52 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro