Reklama
Reklama

Fontanna Wolności: pierwszy atak wandali

W nocy z piątku na sobotę doszło do pierwszego ataku wandali na fontannę na placu Wolności. Zarząd Dróg Miejskich potwierdza, że sytuacja miała miejsce, ale na szczęście fontanna nie ma mechanicznych uszkodzeń.

26 kwietnia na placu Wolności odsłonięto wodotrysk, który jeszcze w tym miesiącu ma zacząć w pełni działać. 600-tonowa konstrukcja wciąż jest otoczona zabezpieczającym płotem, który nie dopuszcza do niej nieupoważnionych osób. Tak przynajmniej powinno być.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA


Jak się okazało - obalenie płotu to dla chcącego nic trudnego. - Z piątku na sobotę [po 24:00] byłem wraz ze znajomymi świadkami dewastacji fontanny na placu Wolności - pisze nasz czytelnik. - Grupka ludzi prawdopodobnie obaliła płot, który otacza fontannę i skakała po niej i kąpała się w wodzie [przyp.red. - po burzy w cembrowinie zebrała się woda]. Było słychać dźwięk zbitego szkła i pękniętego plastiku - dodaje.

Doniesienie potwierdza Zarząd Dróg Miejskich. - Około godziny 1.00 w nocy otrzymaliśmy zgłoszenie, że przy fontannie doszło do aktu wandalizmu - tłumaczy Kazimierz Skałecki z ZDM. - Okazało się, że ktoś wtargnął na ogrodzony teren, niszcząc przy tym płot otaczający fontannę - dodaje. - Na szczęście nie doszło do uszkodzeń mechanicznych samej fontanny. Pozostaje jednak pytanie, co będzie dalej. Fontanna nie zaczęła jeszcze działać, a my już mamy pierwszy akt wandalizmu.

Nasz czytelnik, widząc "zabawy" wandali, postanowił powiadomić o tym fakcie policję. - Postanowiłem zadzwonić pod 112, ale przez dwie minuty nikt nie odbierał, następnie zadzwoniłem pod 997 i przez 3 minuty nie doczekałem się na odebranie telefonu [wandale nadal niszczyli fontannę]. Dopiero po czterech próbach, co zajęło około 10 - 15 minut, udało mi się połączyć z policją. Policjant przyjął zgłoszenie, ale 15 minut po zgłoszeniu radiowozu nadal nie było, a grupka ludzi zdążyła już opuścić plac - kończy.

- Informację otrzymaliśmy pięć minut po północy - tłumaczy Ewa Ochocka z wielkopolskiej policji. - Policjanci pojechali na miejsce kilka minut później i nie potwierdzili zgłoszenia. Na miejscu nic się nie działo - kończy.

Zdaniem Kazimierza Skałeckiego reakcja firmy zajmującej się montażem fontanny uchroniła ją przed możliwą dalsza dewastacją. - Po otrzymaniu wiadomości o wandalach przy fontannie natychmiast powiadomiono firmę z Leszna, która ją przygotowuje. Pojawili się kilkadziesiąt minut później na placu Wolności [musieli dojechać z Leszna] i sami, z własną ochroną, musieli zadbać o bezpieczeństwo przy konstrukcji - kończy.

Fontanna ma zostać uruchomiona 21 maja.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

3℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
11.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro