Wolne Tory: wciąż szukają schronienia dla kotów
Wracamy do tematu kotów mieszkających na terenie Wolnych Torów. Wolontariuszki, które walczą o zwierzęta tu mieszkające, apelują o pomoc. - Musimy zdążyć przed pojawieniem się tutaj buldożerów - tłumaczą.
Od miesięcy informujemy o trudnej sytuacji kotów mieszkających na terenie Wolnych Torów w okolicach dworca PKP. - W sumie tych kotów jest 60. Żyją nie tylko na Wolnych Torach, ale też na dworcu - mówi Marta Karbowiak, wolontariuszka, która pomaga dworcowym kotom.
Obecnie wolontariusze walczą przede wszystkim o zwierzęta mieszkające na terenie, na który w najbliższym czasie wkroczy inwestor. - W najbliższych dniach pojawi się tutaj ciężki sprzęt. Musimy działać. Większość kotów wyłapano, około 15 z nich nie nadaje się do mieszkania w domach. Musimy znaleźć dla nich zielony teren, na którym będą mogły stanąć budki. Najlepiej by był to teren np. ogródków lub ośrodków agroturystycznych, gdzie kot będzie miał zapewnioną miseczkę z jedzeniem. To dla nas teraz najważniejsze - tłumaczy.
Część kotów nadaje się do adopcji. Informacje o nich znajdziecie tutaj.
Dworcowe koty objęte są opieką weterynaryjną. Wolontariusze robią wszystko, by je kastrować i sterylizować. - Nie chcemy, by się rozmnażały. Niestety, ale rachunki za leczenie są ogromne i dlatego prosimy o wsparcie finansowe fundacji. Można nam także przekazać 1% podatku.
Środki finansowe można przesyłać na konto Fundacji dla Zwierząt "Koci Pazur": PKO BP 25 Oddział w Poznaniu, 51 1020 4027 0000 1402 0415 2856, koniecznie z dopiskiem: "DAROWIZNA NA RZECZ KOTÓW DWORCOWYCH". KRS fundacji to 0000258643. Tutaj również trzeba pamiętać o dopisku "koty dworcowe" (w celu szczegółowym).
Dworcowe koty mają swój profil na Facebooku, na którym zamieszczane są aktualne informacje na ich temat - tutaj.
Zobacz film o dworcowych kotach zrealizowany przez GuruMedia. Powstał za darmo, by pomóc wolontariuszom w nagłośnieniu sprawy: