Urząd zapłaci prawie 900 tys. zł kary za niedobór niepełnosprawnych pracowników

W Urzędzie Miasta pracuje 39 osób z niepełnosprawnością. Według obowiązujących przepisów, powinno być ich 90, co stanowiłoby 6 proc. załogi. Jak na ironię, jeszcze w listopadzie urząd zredukował etaty osób niepełnosprawnych obsługujących miejski monitoring dla Straży Miejskiej.

Za kwotę kar, jakie dziś miasto musi zapłacić za niedostateczna ilość niepełnosprawnych pracowników w urzędzie, można by stworzyć kilkadziesiąt etatów. Niewiele lepiej jest w Urzędzie Marszałkowskim, który z tego samego powodu musi zapłacić prawie 500 tys. zł kar.

Sami niepełnosprawni twierdzą, że urzędnicy często nie chcą ich przyjmować do swojego grona. Przed zarzutem tym broni się Dorota Potejko, z-ca dyr. Wydziału Zdrowia UM: - Od wielu lat kierujemy ogłoszenia wprost do tych osób. Tego typu działania wcale nie są popularne w innych firmach - mówiła na antenie telewizji WTK.

Zdaniem Doroty Potejko, nieobsadzenie wymaganej liczy stanowisk przez osoby z niepełnosprawnością może wynikać po prostu z ich indywidualnych wyborów na rynku pracy albo z niedoboru kompetentnych kandydatów. Radny PO Michał Tomczak, przewodniczący Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia wskazał w WTK też na inną przyczynę: - Szwankuje przede wszystkim PR przedsięwzięcia polegającego na poszukiwaniu osób niepełnosprawnych do pracy w urzędzie.

Tomczak przyznaje, że niepełnosprawni byli też wśród 23 osób, którym w listopadzie tego roku nie przedłużono umów na obsługę miejskiego monitoringu dla Straży Miejskiej. - Straż jest samodzielna jednostką i sama prowadzi swoja politykę - tłumaczy ten paradoks dyrektor Potejko.

- Winny jest brak przepływu informacji wewnątrz urzędu - uznaje radny Michał Tomczak. - Gdyby informacje do poszczególnych dyrektorów były prawidłowo przekazane, nie doszłoby do pewnych sytuacji - tłumaczył na antenie WTK.

Obecnie w poznańskim Urzędzie Miasta pracuje 39 osób z niepełnosprawnością. Jedna trzecia z nich obsługuje interesantów w miejskim call center. Dyrektor Potejko zachęca kolejnych poznaniaków do zapoznania się z ofertami UM dla niepełnosprawnych. Obecnie na stronie internetowej urzędu widać tylko trzy oferty. Następną ewentualną karę za niedobór miastu przyjdzie jednak zapłacić dopiero za rok.