Reklama
Reklama

Naszość zakłóciła Dni Równości i Tolerancji

fot. Elżbieta Skowron
fot. Elżbieta Skowron

Członkowie Naszości wtargnęli na trwające w Poznaniu warsztaty na temat transpłciowości po to, aby jak wyjaśniali, poczęstować Annę Grodzą heroiną i pigułką gwałtu. Wbrew zapowiedziom posłanki nie było jednak na miejscu, bo zatrzymały ją obowiązki sejmowe.

Znani z politycznych happeningów członkowie Naszości wystąpili jako tworząca się obecnie Polska Partia Świrów oraz Ruch Obrony Chorych. Pojawili się w czwartek rano w kamienicy, gdzie miały się właśnie rozpocząć zamknięte warsztaty "oswajania transpłciowości". Mieli przy sobie transparent "Kokaina dla każdego" i puszkę, do której zbierali pieniądze na operację mózgu dla Janusza Palikota.

- Chcemy wyleczyć Palikota z jego paranoi dotyczących krzyża i wiary chrześcijańskiej, a także stworzyć grupę wsparcia dla Palikota, która pomoże mu wyjść z nałogu - wyjaśniał przed happeningiem Piotr Montowski, prezes Polskiej Partii Świrów.

Uczestniczki warsztatów z początku przestraszyły się niezapowiedzianymi gośćmi. - To trochę wyglądało na ustawę, dziewczyny otworzyły im drzwi i od razu dostały po oczach fleszami od fotoreporterów - mówi Sandra Wiktorko, rzeczniczka Dni Równości i Tolerancji w Poznaniu, w ramach których odbywały się warsztaty. - Chcieli dać narkotyki Annie Grodzkiej, której tam jednak nie było - dodaje Wiktorko.

Posłanka Grodzka z Ruchu Palikota, pierwsza transseksualna parlamentarzystka w Polsce, miała poprowadzić czwartkowe warsztaty. Z powodu obowiązków w Warszawie zastępowały ją jednak inne działaczki jej Fundacji Trans-Fuzja.

Tak jak w poprzednich latach, żaden z poznańskich posłów, w tym z deklarujących walkę o związki partnerskie SLD czy Ruchu Palikota, nie zapowiedział swojego udziału w trwających w Poznaniu Dniach Równości czy w sobotnim Marszu Równości.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

12℃
8℃
Poziom opadów:
5.8 mm
Wiatr do:
21 km
Stan powietrza
PM2.5
6.25 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro