Cmentarz dla zwierząt w Poznaniu?
Od lat w Poznaniu mówi się o konieczności stworzenia cmentarza dla zwierząt, na którym można by chować nie tylko psy i koty, ale też króliki, papugi, czy chomiki. Miasto podkreśla, że czeka na konkretną propozycję od potencjalnych inwestorów.
Ukochany pies, czy kot, a nawet chomik, czy królik. Stają się członkami naszych rodzin. Po ich śmierci pojawia się jednak problem - co zrobić z ciałem. W Poznaniu od lat brakuje cmentarza dla zwierząt.
- Stworzenie grzebowiska dla zwierząt nie jest obowiązkiem miasta, dlatego w Poznaniu wciąż nie mamy takiego miejsca - wyjaśnia Mikołaj Szumski z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu Miasta. - Sprawa ta jest poruszana od dobrych kilku lat, wciąż jednak nie zgłosiła się do nas osoba, która chciałaby prowadzić taki cmentarz - dodaje.
Szumski podkreśla, że najlepszym rozwiązaniem byłoby prowadzenie takiego cmentarza na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. - Tak zrobiono w innych polskich miastach. My, jak miasto, dajemy inwestorowi grunt (wciąż jest mowa o terenie przy ulicy Wrzesińskiej na Miłostowie, gdyż sanepid wydał już zgodę na prowadzenie tu grzebowiska), a reszta formalności, czy kwestii finansowych leży po stronie inwestora - zauważa. - Na stronie internetowej naszego wydziału znajdują się wszystkie wymogi, jakie musi spełnić osoba, która chce stworzyć cmentarz dla zwierząt. Jeśli wymogi zostaną spełnione, zgoda na pewno zostanie wydana - zapewnia.
Niestety, ale problemem jest niewielkie zainteresowanie właśnie ze strony potencjalnych inwestorów. - Mieliśmy już kilku chętnych na stworzenie cmentarza dla zwierząt. Nigdy nie doszło jednak do złożenia wniosku. Nie dziwię się, tutaj trzeba zrobić właściwe rozpoznanie, sprawdzić, czy w Poznaniu rzeczywiście potrzebny jest taki cmentarz dla zwierząt. Może się bowiem okazać, że chętnych na pochowanie tam swoich zwierząt nie będzie - mówi. - Inwestor i tak musi wtedy ponosić wszelkie koszty związane z przygotowaniem grzebowiska - kończy.
Przypomnijmy, że chowanie zwierząt w miejscach publicznych jest zabronione i grożą za to konsekwencje prawne. W tej chwili w Poznaniu jedyną legalną opcją pozbycia się martwego zwierzęcia jest pozostawienie go w klinice weterynaryjnej. Ta musi ciało zutylizować. Wiele osób mimo to decyduje się na pochowanie swojego pupila na działce, czy w ogródku.
Za granicą cmentarze dla zwierząt są na porządku dziennym, jednak w Polsce jest ich zaledwie kilkanaście. Pierwszy powstał w 1991 roku w miejscowości Konik Nowy pod Warszawą. To zazwyczaj ogrodzony trawnik, na którym można wydzierżawić miejsce na określony czas. Zostaje ono ogrodzone tabliczką z wyrytym imieniem zwierzęcia, opisem i datą pochówku.
Najpopularniejsze komentarze